Strona główna Grupy pl.sci.psychologia róbta co chcę... Re: róbta co chcę...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: róbta co chcę...

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "PowerBox" <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: róbta co chcę...
Date: Sun, 5 Feb 2006 17:34:09 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 181
Message-ID: <ds59d0$e5d$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <ds2ics$bie$1@nemesis.news.tpi.pl>
<e...@4...com>
NNTP-Posting-Host: abrs8.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1139157218 14509 83.8.112.8 (5 Feb 2006 16:33:38 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 5 Feb 2006 16:33:38 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:338603
Ukryj nagłówki

Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
news:e19au1tv4o4agt6veukccft4c4md062l11@4ax.com...

> Nie wiem po co te wszystkie ioie, iody i inne chichy polane jakąś
> filozofią.

- to jest po to samo po co masz symbol 'Pi' we wzorze na pole koła...

> Do tego jakieś demonstracje i gierki - na co to?

- na co to - to jest wtórna sprawa. Jakoś tak wyewoluowała natura ludzka (i
zwierzęca), że rozmnażanie podlega konkretnym prawom, rytuałom i
zależnościom. Samica nie chce rozmnażać się z każdym dowolnym samcem (a
samiec nie z każdą samicą) i za takim zachowaniem kryją się bardzo ważne
powody z punktu widzenia interesu przetrwania. Na co zwierzakom jakieś
demonstracje w postaci kolorowych piór, śpiewu, wielkich rogów i tańców
godowych? Na co te gierki?????

> Czy nie masz nic lepszego do roboty niż zastanawianie się czy kobiecie
> którą jesteś zainteresowany masz teraz się zIODować, żeby zaraz po tym
> zDeHoVać?

- dzięki temu zrozumiałem dlaczego raz odnosiłem sukcesy a innym razem nie.
Porażki dzięki temu zamieniłem w sukcesy - bo czegoś się z nich nauczyłem.

> Po co ten fałsz i zakłamanie?

- jaki fałsz i zakłamanie??? Przecież każda interakcja składa się z tych
czynników ioi, iod, dhv, dlv. Jak rozmawia facet z laską to cała rozmowa na
głębszym poziomie jest niczym innym jak obustronną manifestacją tych
czynników. Nikt nie musi nic fałszować ani kłamać. Inna sprawa, ze facet
mówiący komplement albo kupujący coś dziewczynie coś chce dzięki temu
osiągnąć... Jeszcze inna sprawa, że można sobie uświadomić mechanizm i
zacząć lepiej dobierać
przekaz - ale to nie będzie większym fałszem i manipulacją niż użycie
szminki przez dziewczynę. Podejdź do laski i powiedz jej po co jej sztuczne
paznokcie, po co jej makijaż i to całe przebranie. Niech wszystko zdejmuje
bo po co ten cały fałsz i zakłamanie!
Nie miałeś nigdy przypadku, że na przykład była jakaś fajna dziewczyna - ale
jakiś element miała taki, który ci zupełnie nie pasował - cechę charakteru,
jakiś element urody czy ubioru? Nie myślałeś wówczas, że fajnie byłoby,
gdyby tak mogła "zafałszować i zakłamać" i zmienić to na coś, co by ci w
100% pasowało? Laski myślą tak samo - jaki fajny facet - gdyby tylko za mną
tak nie biegał (ioi) i się nie płaszczył (dlv) to wszystko byłoby OK...
Ludzie często chcieli by, żeby druga osoba coś zmanipulowała. Jest to
bezsłowne nieświadome wyrażenie tego, że oni sami nic nie mogą z tym zrobić.
Jak koleś przestanie się uganiać to będzie atrakcyjny tak samo jak laska,
która zmieni fryzurę z punk'ówy na kobiecą... Sam często się przyłapuję, że
tak naprawdę w głębi chciałbym, żeby laska nie wykazywała ogromnego
"ciśnienia" w pewnych kluczowych momentach (ioi). Gdyby nie wykazywała
ciśnienia to nawet gdybym wiedział(logicznie), że tylko udaje i że jest to
czysta manipulacja - i tak byłbym z tego zadowolony (i tak "umysł
emocjonalny" odebrałby ją pozytywnie. Bierze się to z tego, że istnieją dwa
obwody w mózgu - mówiąc w skrajnym uproszczeniu. Jeden atawistyczny powoduje
że ktoś czuje zainteresowanie seksualne do kogoś albo nie. Drugi to
"logika" - na zasadzie "ten facet byłby fajnym partnerem gdybym tylko czuła
do niego cokolwiek - czytaj - gdyby tylko rozegrał sprawę z dhv, dlv itd tak
jak mam to zdefiniowane w głowie od milionów lat).

> Czy będziesz szczęśliwy z kimś
> kto będzie z Tobą póki będziesz twardzielem (czy też pozorantem
> bawiącym się w teatrzyk)?

- każdy się bawi w ten teatrzyk czy tego chce czy nie - tak samo jak każdy
podlega grawitacji niezależnie czy mu się to podoba czy nie. Pozorantem
można być przez jakiś czas ale laska nieustannie bezlitośnie nieświadomie
TESTUJE faceta pod tym kątem i wcześniej czy później dojdzie do meritum
sprawy.

> Zresztą w Twoim wywodzie znalazłem rzeczy, które przeczą moim
> obserwacjom.
> To że ludzie najczęściej wybierają kogoś podobnego do
> siebie to raczej oczywiste. Z tego względu, że obracają się w kręgu
> znajomych i nieznajomych którzy mają podobny status np. uczniowie,
> studenci, pracownicy tej samej firmy lub z tej samej branży (kontakty
> na tych samych szczeblach/poziomach), czy nawet sąsiedzi ("lepsze" i
> "gorsze" dzielnice), a co się z tym wszystkim łączy - podobne
> wykształcenie, poziom zarobków. Stąd większe prawdopodobieństwo
> związania się z kimś "podobnym". Nie sądzę by wynikało to z jakiś
> zachowań na D.

- Twoja sprawa co sobie myślisz. Dzielnice, poziom zarobków, wychowanie i
wykształcenie to jest inny ważny poziom - ale jest to zupełnie INNY poziom.
Nie o tym mowa. Dojrzyj głębszy poziom. Laska może nie czuć niczego
pociągającego do faceta z jej firmy i dzielnicy z podobnymi przekonaniami i
charakterem (dlaczego?)- a w tym samym czasie może czuć autentyczne
zainteresowanie seksualne jakimś bad-boy czy innym harley'owcem z "innego
świata". Często nie zostaną małżeństwem z powodów "logicznych" (co i
tak sprowadza się do emocji) - ale to inna sprawa...

> Jeśli chodzi o to "nigdy", to znam małżeństwa w których ona zjeździła
> pół świata, ma wykształcenie wyższe, a on przeciętny chłop,
> wykształcenie średnie, pracujący gdzie się da żeby coś zarobić.
> Bardziej kontrastujący przykład - ona nauczycielka, on pracownik
> fizyczny (po zawodówce) z chłopskiej rodziny.

- mylisz status cywilizacyjny ze statusem społecznym. Tak jak kiedyś już
pisałem - prawnik czy lekarz z dobrej dzielnicy mają wysoki status
cywilizacyjny. Natomiast koleś po zawodówce może mieć cechy lidera, osobnika
alpha i mieć wysoki status społeczny - całkowicie niezależny od
cywilizacyjnego. "Z niewiadomych powodów" wszystkie laski będą do niego
ciągnąć a faceci w głębi czuć respekt - najprościej mówiąc.

> Żeby było weselej, to moje doświadczenia wskazują na to że atrakcyjne
> kobiety bardzo często mają niskie poczucie wartości. Nie wiem czy to
> dlatego, że trafiam na jakąś patologię, czy dlatego że wyciągnąłem
> błędne wnioski.

- moim zdaniem nie ma reguły. Jest sporo "wieśniarek" wyzywająco ubranych z
niskim poczuciem wartości - ale też jest sporo ekstra lasek z wysokim
statusem, z potężnym poczuciem własnej wartości i z potężną pewnością
siebie.
Właśnie o to rozbija się większość facetów, bo nie są w stanie "doskoczyć".
Inna sprawa co znaczy "atrakcyjna kobieta". Dla osobnika beta to w99%
wygląd, dla osobnika alpha to w ogromnym stopniu sprawa cech charakteru.
Problem w tym, że laski bardzo atrakcyjne optycznie mają zawsze ogromne
zainteresowanie i w takich warunkach nie mają szans na skumanie jakie cechy
psychiczne są atrakcyjne dla facetów.

> A co do zwiększania atrakcyjności, to ja czasami robię coś zupełnie
> przeciwnego - raczej zniechęcam "łowczynie", by sprawdzić czy kobieta
> zainteresowała się mną jako człowiekiem (osobowość), czy bada okazję
> na upolowanie jelenia. Dlatego prędzej dziewczę się dowie, iż
> pracowałem jako kiblosprzątacz, wiem jak doić krowy i trzymać widły
> żeby po wywaleniu wozu gnoju nie mieć pęcherzy na łapach, niż tego że
> pracowałem jako programista na zachodzie, gdzie miałem okazję również
> studiować.

- tym sposobem na głębszym poziomie niż powierzchowna komunikacja
dostarczasz high value na kilka sposobów - emanujesz pewnością siebie,
narzucasz niewypowiedziane ramy interakcji, że to ty sprawdzasz laskę czy
jest wystarczająco dobra, nie chcesz zrobić na niej wrażenia ani zyskać jej
akceptacji. Typowe, mocne DHV. Potem jak sama pośrednio odkryje, że jesteś
kimś (na poziomie cywilizacyjnym) to automatycznie będzie to następne DHV.
Jak
nie będziesz za laską za bardzo biegać to ogólnie mówiąc szybko wykaże
zainteresowanie i pozwoli na zacieśnianie. Ale jak innym razem spotkasz
laskę, która zrobi na tobie totalnie powalające wrażenie, w głębi poczujesz,
że nie
jesteś dość dobry, zaczniesz chwalić się kim jesteś ile zarabiasz i mizdrzyć
w nadziei na uzyskanie jej akceptacji (rama interakcji polega teraz na
doskakiwaniu faceta do laski) - to dostarczysz DLV. Jak do tego zaczniesz
się za
laską uganiać czy podpinać emocjonalnie pod wynik (IOI) to po zawodach -
spowodujesz u niej głęboką negatywną reakcję emocjonalną na widok beciarza,
z którą nic nie będzie mogła zrobić choćby nawet chciała :-)

> Tak się jeszcze zapytam na koniec - czy ja jestem nienormalny, bo
> oczekuję szczerości, zaufania, normalnej rozmowy bez gierek, oraz
> jasnych sytuacji bez żadnych matactw?

Rozmnażanie się jest sprawą tak ważną, że laski sprawdzają czy facet nadal
przejawia odpowiednie cechy i czy nic nie udaje. Jedynym sposobem żeby się o
tym przekonać to są testy na śmierć i życie. Dlatego nieustannie powodują
różne wyzwania, z którymi facet musi sobie radzić jeśli chce nadal być
atrakcyjny. Najprostszym testem jest test wytrzymałości ramy interakcji -
(czasami może odbyć się na długo zanim oboje zdążą zamienić pierwsze słowo).
Przykładowo w pierwszych chwilach facet mówi, że nie lubi muzyki country.
Laska na to, że ona uwielbia country i nie cierpi kolesi, którzy nie lubią
country. Z tego jak
zareaguje facet od razu wywnioskuje czy jest prawdziwym facetem, niezależnym
liderem czy chodzącą pizdą, beciarzem żebrzącym o jej akceptację, któremu
bardzo na niej zależy bo nie ma innych opcji z laskami. Jeden będzie starał
się przeramować, usprawiedliwić, przeprosić, zmanipulować - a drugi jeszcze
raz z całym naciskiem powie, że country jest do dupy i że chuj
go obchodzi co ona na ten temat myśli (naturlanie na wesoło). Mały, często
nieświadomy teścik -
laska już wie z kim rozmawia i kto jest w interakcji silniejszy - typowy
facet nie podejrzewa nawet, że zakomunikował coś znacznie ważniejszego (niż
opinia o muzyce) na znacznie głębszym poziomie i że od takich rzeczy jak to
czy było to dlv czy dhv zależy czy laska pozwala na dalszą znajomość czy
nie... Ileś czasu później w związku laska może nagle wpadnie w jakieś emocje
i zacznie wyrzucać, że facet więcej czasu spędza nad projektem życia niż z
nią - i też zaraz wszystko będzie wiedzieć. Więcej o
tym było w wątku miesiąc temu "pantoflarstwo.
"Morał" z tego jest taki, że laski wciąż "mataczą" żeby mogły być pewne, że
facet nic nie kręci i że jest osobnikiem alpha. Jeżeli w szczerości i
zaufaniu, które są jak najbardziej ważnymi wartościami w relacjach ktoś
zamanifestuje przewagę cech beciarskich - to laska nie będzie miała żadnych
skrupułów, żeby się faceta od razu pozbyć.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
05.02 PowerBox
05.02 pio
05.02 BrokenglaSS
05.02 Bremse
05.02 Bremse
05.02 Timon
05.02 PowerBox
05.02 PowerBox
05.02 cbnet
05.02 cbnet
05.02 PowerBox
05.02 cbnet
06.02 PowerBox
06.02 PowerBox
06.02 Przemysław Dębski
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem