Data: 2001-12-12 22:35:01
Temat: Re: rodzice a narkotyki
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Willie The Pimp" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9v8kum$r38$2@news.tpi.pl...
> Sytuacja -
> dziecko dajmy na to 15,16-letnie (ew. młodsze) podchodzi do rodziców i
> zagaduje o narkotykach. Chce tylko i wyłącznie spytać się o co to chodzi w
> tym temacie.
> I co?
>
> Zdecydowana większość rodziców - wedle obserwacji i różnych badań -
ZAMIAST
> normalnie pogadać o narkotykach, zaczyna węszyć podstęp -
> "dlaczego pytasz?"
> "może Ty bierzesz?"
> "skąd Ci przyszły do głowy narkotyki?"
> itp..
>
> Jest to straszny błąd wychowawczy. Dziecko powinno otrzymać zapewnienie,
że
> to jest be i trzymaj się z daleka, a dostaje opierdol i potem w myśl
> przysłowia o zakazanym owocu bywa, że sięga po te gówna.
>
> Powiedzcie - co zrobić, żeby taką sytuację zmienić?
> Może sami podejmowaliście ze swoimi starszymi ów temat?
> WP
>
zalegalizowac narkotyki
|