Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.neostra
da.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: "Qrczak" <q...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: rola ojca
Date: Fri, 31 Jul 2009 08:28:17 +0200
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 43
Message-ID: <h4u328$8ai$1@atlantis.news.neostrada.pl>
References: <h4h6uh$qia$1@news.onet.pl> <h4h7gi$s2k$1@news.onet.pl>
<h4ha01$2mv$1@news.onet.pl> <h4hect$dsi$1@news.onet.pl>
<h4l7k0$nhc$1@news.onet.pl> <h4l8qj$2vu$1@inews.gazeta.pl>
<h4l9qp$rsv$1@news.onet.pl> <h4lava$u36$1@news.onet.pl>
<h4mch5$a2r$1@nemesis.news.neostrada.pl> <h4nj63$hmu$1@inews.gazeta.pl>
<h4oqrn$fik$2@nemesis.news.neostrada.pl> <h4oqoj$ek4$1@inews.gazeta.pl>
<h4otbt$nd$1@atlantis.news.neostrada.pl> <h4qh9m$61o$1@inews.gazeta.pl>
<h4rh26$15d$1@nemesis.news.neostrada.pl> <h4sbml$3s$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: agd96.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1249021832 8530 83.16.159.96 (31 Jul 2009
06:30:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 31 Jul 2009 06:30:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:465005
Ukryj nagłówki
W Usenecie michal <6...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Qrczak wrote:
>>>>>> Qra, z odpowiednim twarzy wyrazem dzikim
>>>>> Ja też bez ojca się wychowałem. Zabawne!
>>>> To dawaj, bawimy się! A w co się bawią dzikie ludzie?
>
>>> Udają cywylyzowanych. Ja będę Ikselką, a Ty Panslavistą. ;D
>
>> Oki. Wchodzę w to.
>
> To ja zaczynam:
>
> Dzisiaj ugotowałam rano obiad dla TŻ-ta i chodziłam po moim lesie.
> Wiewiórki dawały mi wyłupione już włoskie orzechy. Jakie to miłe, że ta
> fauna mnie tak kocha, jak ja sama. Położyłam się nie opodal krzaczka i
> zdrzemnęłam się nieco, a zaprzyjaźnione mrówki pilnowały mnie, żeby nic
> mi się nie stało. Właściwie, to nic mi się mogło stać, bo nie mamy
> żadnych wrogów, a szczególnie w moim (naszym) lesie. Po południu
> zobaczyłam mojego ukochanego TŻ-ta jak chodził z nesseserem po naszej
> polanie i szukał mnie. Nie mógł mnie znaleźć. Wtedy ja wyskoczyłam
> filuternie zza krzaczka (już gotowa) i kochaliśmy się do teraz. Na
> rózne sposoby oczywiście z... i bez... na zmianę. ;-)
> Teraz piję wodę w kuchni. Obawiam się, że nie możecie tego pojąć. To
> znaczy do niektórychdebilówigłupichcip to nie dociera, że tak można.
Ja miałem za to pracowity dzień. Maruda jak zwykle do lasu wygoniona
wieczorem, skoro świt wróciła a dwa wiadra ocynkowane (takie:
http://www.allegro.pl/item693782471_nowe_wiadro_ocyn
kowane_15litrow_polecam.html)
koźlaków i opieniek przytargała. No a że mało gramotna jest a leniwa wielce,
to sam te grzyby najpierw podszykować musiałem, marynat narobiłem. Porzeczki
się zaczęły, wyzbierane z krzaka, jakieś 40 kilogramów, na wino nastawiłem,
dodawszy drożdży winnych
(http://www.allegro.pl/item697215561_drozdze_winne_w
ysokoalkoholizujace_szlachetne.html).
Na obiad zaś miałem zacierkę na rosole z wiejskiej kury, gołąbki i kompot z
porzeczek.
Potem to już tak zmęczony byłem, wiesz, lata nie te, więc pod gruszą zległem
i zasnąłem.
A wodę to, pamiętaj! pij tylko z filtra RO, np.
http://www.fitaqua.pl/filtry_ro.php
Qra, wszelkie podobieństwo jak najbardziej...
|