Data: 2003-01-06 16:01:42
Temat: Re: rola społeczna lekarza; zawód czy powołanie
Od: "Przemek Wrzesinski" <p...@n...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomosci
news:Pine.GSO.4.50.0301061445340.13828-100000@dorota
.am.torun.pl,
Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> napisal(a):
> dla mnie to jest pseudoliberalna demagogia. Chcialbym zwrocic
> niesmialo uwage, ze idea pseudoliberalna w Polsce sie skompromitowala.
> Nie warto wiec stosowac w kolko tych samych argumentow
Prosze o zdefiniowanie pojecia 'pseudoliberalna demagogia'- co to za potwor
? Dziwne tylko, ze wlasnie kraje o liberalnej gospodarce maja sie dobrze (i
lekarze) a te w ktorych jakis politykier majstruje popada w klopoty. Czy
ktos Ci kaze pracowac jako lekarz ? Zmusza Cie sila ? Nie. Lubisz te prace i
podoba Ci sie. Wybrales taki zawód i ponosisz teraz tego konsekwencje - to
jest wlasnie liberalizm (nie mylic z haslem "wolno mi robic wszystko co chce
i nikomu nic do tego"). Wolny wybor, za ktory ty bierzesz odpowiedzialnosc i
zdajesz sobie z ich konsekwencji. Czy to ze sluzba zdrowia ogolnie stoi na
kiepskich podstawach finansowych jest jakims novum ? Wiadomo to od lat. I te
argumenty: jak najmniej panstwa w gospodarce i jak najnizsze podatki nalezy
powtarzac az do znudzenia, bo to sie sprawdza na swiecie.
BTW, w Polsce nie bylo, poza krotkim okresem w roku 1989, liberalnej
gospodarki. Pozniej kazdy minister probowal wyrwac cos dla siebie i dla
swego elektoratu, cos zakazac, jakas koncesje wprowadzic etc.
Jak juz sie zrobilo NTG to zapraszam do dalszej dyskusji na
pl.sci.ekonomiczne lub na priv:-)
Pozdrawiam
Przemek
|