Data: 2012-07-16 19:31:23
Temat: Re: roslinka z piekla rodem - gorejacy krzew Mojzesza :(
Od: Krycha_net <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-07-16 03:10, Piotr Molski pisze:
(...)
Od kilku lat rośnie u mnie i kwitnie Dyptam
https://picasaweb.google.com/110636404017483245604/D
yptamGorejacyKrzewMojzesza#5765848630571019522
Byłam uprzedzona, że może powodować nieprzyjemnie uczulenia,
trudno leczące się, ale przy kontakcie skóry z rośliną.
Nigdy na odległość.
Podczas prac pielęgnacyjnych starałam się mieć długie rękawy,
bo w rękawicach pracuję zawsze.
Nigdy nic mi się nie stało.
>>> (...) slyszalem (o ile nie jest to
>>> urban, tfu village ;) legend), ze potrafi sie samoistnie zapalic.
>>
>> Samoistnie to nie, bo się nie iskrzy.
> Tez mi sie to wydaje dziwne, choc w necie pisza o takiej mozliwosci.
> Oczywiscie nie u nas, ale gdzies w krajach z goracym klimatem.
Na pustyni, gdzie są temperatury powyżej 40 st. C dochodzi do
samoistnych zapaleń olejków jakie są składnikiem rośliny.
I rośliny płoną. Legenda przypisała ten 'cud' Mojżeszowi.
(...)
> Nie, rozumiem, ze tu wszyscy zawolani ogrodnicy. Zadna z osob, ktore
> dotknela ta historia nie miala swiadomosci, ze tego typu rosliny
> wystepuja w Polsce (nie liczac barszczu). A przynajmniej dwie z nich
> bawia sie w sadzenie kwiatkow. To nie jest uczulenie na pylki, to nie
> sa poklucia kolcami, to sa niegojace sie oparzenia drugiego stopnia. W
> dodatku powstale bez bezposredniego kontaku z roslina (chyba).
Raczej przy intensywnej zabawie z rośliną.
Bo kto wie jak to dziecko bawiło się.
W ogrodach rośnie wiele szkodliwych, czy trujących roślin,
jak np Złotokap.
Nie powinno się dziecku pozwolić na bawienie się roślinami.
Do zabawy, bezpiecznej, są zabawki.
Krycha.
|