Data: 2004-01-23 13:57:54
Temat: Re: rosol
Od: "Basia" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "batory" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bur0h8$8li$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Oj, kochani, jak widać żyjecie w dobrobycie i nigdy nie zaznaliście
> prawdziwej biedy, czego Wam nie życzę. Zdziwilibyście co można jeść jak
się
> jest naprawdę głodnym a nie ma co. I że to coś nie szkodzi! A ja to
> widziałam, ale już nie chcę innych przykładów przytaczać
Tutaj pojawia sie inna kwestia - czy ktos je zepsute jedzenie, bo nie umie
zaplanowac zakupow, najpierw nakupil duzo a jak sie zepsulo to zal mu bylo
wydanych pieniedzy i zjadl na zasadzie, ze"woli zachorowac niz mialoby sie
zmarnowac"
czy moze ktos to robi z powodu ciezkiej sytuacji finansowej i kupuje
pprzecenione, nie pierwszej swiezosci wedliny i wtedy wyglada to nieco
inaczej, ale i tak niesie za soba powazne ryzyko ciezkiego zachorowania.
pozdrawiam
Basia
|