Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-
mail
From: "arkandor" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: róża miniaturowa
Date: Wed, 12 Jan 2005 14:22:34 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 28
Sender: a...@p...onet.pl@212.87.230.188
Message-ID: <cs38am$i4p$1@news.onet.pl>
References: <cs1bpn$nll$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.87.230.188
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1105536150 18585 212.87.230.188 (12 Jan 2005 13:22:30 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Jan 2005 13:22:30 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:149880
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cs1bpn$nll$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Na jesieni kupiłam miniaturową róże. Jakiś czas temu poszła "spać":
> zrzuciła listki stoi i z przyciętymi pędami w chłodnym pomieszczeniu.
> Wszystko było by dobrze gdyby nie to że widzę jak powoli umierają jej pędy
> od góry. Po prostu usychają (?) W jednej sadzonce (kupiłam trzy w jednej
> doniczce) brązowienie doszło prawie już do korzenia i obawiam się że tą
> straciłam bezpowrotnie :-(
> Co robić aby "choroba" nie postępowała dalej ?
> Zacząć obcinać brązowe końce ?
> Czy to coś się zatrzyma ?
>
> Serdecznie Miłka
>
> PS.: Ratujcie moją różyczkę !!!
wstaw ją do ciepłego pomieszczenia i podlej. pewnie po prostu usycha z braku
wody. róża to nie kaktus. tak samo stało się z moją różą miniaturką. przez
dwa lata zimowałem ją w piwnicy, ale zanim ją tam wyniosłem to podlewałem i
zakładałem folię na doniczkę żeby zminimalizować parowanie. faktem jest, że
trochę podgniwała, ale na wiosnę odbijała bez problemu. rok temu, chcąc
zapobiec nadgniwaniu nie podlałem jej przed wstawieniem do piwnicy, ani nie
okryłem folią. wiosną przyniosłem do domu uschnięty badyl. łudziłem się, że
odbije, ale niestety...
pozdrawiam, arkandor
|