Data: 2004-02-03 09:30:47
Temat: Re: rozpadajace i przywierajace do patelni mielone
Od: Izza <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dorka wrote:
>
> Użytkownik "Izza" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bvm8mq$pcr$1@inews.gazeta.pl...
>
>> zazdroszcze sklepow... ja w okolicy nie mam normalnego sklepu z wedlinami
> i
>> miesem, a co dopiero marzyc o mieleniu miesa na miejscu:P ech ta
>> koszmarna wawa:(
>
> Nie jest tak zle:) Zalezy, gdzie mieszkasz. Ja nie mam problemu ze swiezym
> miesem, z mieleniem na miejscu rowniez. Moge podac namiary, jesli chcesz.
W Natolinie (Ursynów)
obok mam Tesco (ale tam staram sie miecha nie kupowac, bo moj ukochany
pozniej ma po nim problemy z brzuskiem), Alberta, jakies 3 malenkie
sklepiki z wedlinami (ale tam sa koszmarnie drogie wedliny i najlepiej nie
wygladaja:( ) . To tyle. Ciut dalej mam dobry sklepik z mieskiem i
wedlinami (Wierzejki), ale to kawalek ode mnie i zakupy robie tam (wieksze)
raz na tydzien-dwa tygodnie.
Tyle.
Na razie siedze w domu i teoretycznie mglabym podjechac gdzies dalej, ale
musialabym wiedziec gdzie, zeby nie trafic na cos koszmarnego i niezdrowego
dla brzuszkow :P
Buziaki
Izza i Trini
|