Data: 2003-08-22 12:23:44
Temat: Re: rozstanie i dzieci, było ciężko... (długie)
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka"
> Nie - wiesz to samo przyszło - jakoś nie szukałam faceta na siłe. A jak
> juz sie zaczęliśmy spotykać, to przez pierwszy rok tylko raz spotkaliśmy
> się bez moich dzieci. Zawsze były to spotkania intergaryjno-
> rodzinno-zastępcze :-)
> Od razu było wiadomo, że ja to nie znaczy tylko ja, ale ja + dzieci i
> inna kombinacja nie wchodziła w rachubę.
Dzięki za odpowiedź :) Twoja historia napawa optymizmem w stosunku do życia :)
--
Pozdrawiam
Asia
|