Data: 2002-02-28 12:49:36
Temat: Re: rozwod
Od: "piotrek kosinski" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik EvaTM <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5l6g4$og9$...@n...tpi.pl...
> Zakładam też że mogło być zupełnie na odwrót.
> Nie znam przecież ani jego, ani też jego żon.
> Może tylko nie potrafią sobie dobrać partnerów,
> co nie oznacza, że w końcu nie dobiorą z większą dojrzałością.
> Znam faceta, który dopiero w trzecim związku jest szczęśliwy. Ten facet to
mój ojciec.
> Żeby nie było niedomówień, ja jestem z pierwszego;) i byłam świadkiem na
jego trzecim ślubie.
> Co może dobije niektórych przeciwników rozwodów - moja matka też nie jest
tą złą, ba nawet bardzo
> dobrą :).
> Po prostu nie dobrali się i najlepsze co mogło im się później przytrafić
to rozwód.
> E.
//// A ty , powieliłaś to samo???
jakoś tak to pierwsza myśl która mi do głowy kiedy to przeczytałem
|