Data: 2002-02-28 12:26:52
Temat: Re: rozwod
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Little Dorrit"
> A jakie dyskutantki podawały na to dowody? Jakie ty podajesz?
Dyskutantki podawały przykłady swoich chorujących ciężko dzieci ( na przykład
zapalenie trzustki,
depresja u dzieci ), po kilku latach utrzymywania związku "dla ich dobra".
Dzieci czują, że coś jest nie tak, pomimo pozorów. Porównują z innymi domami.
Nie wiedzą co jest grane, bo niby wszyscy są dla siebie uprzejmi i.. chłodni.
Chyba nawet lepsze są awantury od czasu do czasu jak taka gra pozorów - przynajmniej
można mieć do
tego jakiś swój stosunek, na tak lub nie.
W przypadku pozorów "dobrego domu" dzieci czują się zagubione i nie mają punktu
odniesienia do
budowania swoich przyszłych domów.
O sobie nie chcę pisać;) - to nie gabinet psychoanalityka.
E.
|