Data: 2005-01-15 13:54:40
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Dariusz Drzemicki" <d...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:csajd0$is6$1@news.onet.pl...
>> Moje małżeństwo jest podobne. Moja żona także ma do mnie pretensję, że
>> zwracam na nią mało uwagi,
>> nie mówię, że ją kocham, nie chwalę, jak ładnie wygląda, nie kupuję co
> jakiś
>> czas kwiatów. Ja natomiast miłość okazuję poprzez codzienne obowiązki i o
>> tych gestach
>> zapomiam. Przypuszczam, że taka sytuacja występuje w wielu małżeństwach.
>
> No wlasnie "okazujesz poprzez codziennie obowiazki" czyli wiesz jaka jest
> Twoja rola w malzenstwie.Uwazasz ze kobiety sa takie prozne ze zostawiaja
> mezow bo nie slysza od nich komplemencikow?Nie pomiatasz zona,nie
> zostawiasz
> ja z calym domem na glowie,nie wracasz czesto zawiany do domu,potrafisz
> zarobic na rodzine,nie lekcewazysz potrzeb najblizszych?
To są Twoje przypuszczenia, że tak jest?
>> Musisz wymagać od męża szacunku dla siebie, a także powierzać mu sprawy
>> odpowiedzialne.
>
> A gdy maz ma gdziec szacunek i nie chce sie zachowywac odpowiedzialnie?
Może chce, ale nie może się dogadać. Może widzi to inaczej.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki
|