Data: 2005-01-22 15:29:24
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz Drzemicki w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:
>> Nie napisałes jeszcze do czego małżonkom potrzebne jest małżeństwo w
>> separacji?
> To raczej separcja w małżeństwie.
> Z dwóch powodów:
> 1. Ochrona osoby krzywdzonej.
Czyżby? Pijany tyran uważać wręcz będzie:
"Jesteś moja! ROZUMIESZ?! Sędzina mi powiedziała, że dalej jesteś moją
żoną'!!!".
Separacja to taka zachęta, ośmielenie. A do czego zachęta - zależy od
strony krzywdzącej.
Tyle, że trudno widzieć w kimś dobre chęci, skoro do tej pory były
niewidoczne i szanse dawane drugiej stronie były przez nią marnowane.
> 2. Szansa na rachunek sumienia, poprawę, zgodę i powrót.
Obawiam się, że oskarżasz o morderstwo wszystkich policjantów, którzy
zabijali napastników pędzących w ich stronę z maczetą/nożem/rurą. **
W końcu może ci biegnący nań chcieli to _szybko_ i _blisko_ odłożyć
przed funkcjonariuszem?
Trzeba było dać im szansę.
Jeśli nie zrozumiesz, wytłumaczę.
Tylko błagam - nie pisz, że naciągam, bo nie w smak Ci to, co piszę :)
--
Naciągałem rodziców na pieniądze, jak byłem dzieckiem.
|