Data: 2005-01-22 15:34:47
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz Drzemicki w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:
>> To odwrocmy sytuacje i hipotetycznie (przeciez dyskutujemy, no, niektorzy
>> z nas ;-)) zalozmy, ze to Ty jestes ta strona maltretowana, a malzonka
>> wlasnie pije i bije oraz zdradza. Co wowczas robisz? Dodajmy, ze ma ona
>> gleboko gdzies Twoje nawolywania do opamietania.
> Bylbym wierny, w najgorszym wypadku separacja.
I do końca życia jazda na ręcznym, bo przecież innej, bogobojnej
niewiasty - jako mąż - znaleźć już sobie nie możesz?
--
Wobec zgody pierwszy daję na maść na odciski. Podaj tylko numer konta.
|