Data: 2007-02-20 20:13:55
Temat: Re: ruszający się ząb...
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"shia" <k...@o...pl> wrote in message
news:45db393c$0$13206$f69f905@mamut2.aster.pl...
> nie wole ani takiego ani takiego - dlatego radze sie wstrzymac przed
> pochopna decyzja o leczeniu kanalowym, poki nie jest to jeszcze niezbedne.
zapewne. ale to nie odbudowa ma decydowac o tym czy ma sie zrobic
leczenie kanalowe czy nie.
> Poza tym nie kazdego stac by sobie zafundowac sliczna nowa koronke, i ja
> np. sie jeszcze dlugo bede "meczyc" z moim martwym, brzydkim, slabym
> zebem. I wiem, ze jak kiedys zrobie sobie korone, to i tak nijak nie
> bedzie taka sama jak moj oryginalny zab. Bedzie inna i to bedzie widac.
> Moze u innych nie, ale u mnie tak i juz.
jesli nie masz koron to skad wiesz jak to bedzie wygladac?
poza tym klania sie tutaj powiedznie "co drogie, to tanie".
>To sprawa indywidualna. I poza tym w ogole preferuje swoje oryginalne zeby
>niz jakies sztuczne - chyba tak jak kazdy. I tyle. Poki naprawde nie trzeba
>zaczynac leczenia kanalowego, lepiej sie na to nie decydowac. Po prostu.
>Tylko o to mi chodzilo, a reszta dyskusji jest zbedna.
pelna zgoda co do niepotrzebnego leczenia kanlowego, ale nie
z powodow jakie wynienilas.
iwon(K)a
|