Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: ryba gotowana w mikrofalówce, czyli dalej ją oswajam... ;-)))
Date: Thu, 8 Nov 2001 09:22:26 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 44
Sender: j...@p...onet.pl@raya.kabaty.2a.pl
Message-ID: <9sdfco$1ol$1@news.onet.pl>
References: <9sc0rk$fl0$1@news.onet.pl> <9sda7o$ske$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: raya.kabaty.2a.pl
X-Trace: news.onet.pl 1005207768 1813 213.25.123.146 (8 Nov 2001 08:22:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Nov 2001 08:22:48 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:79679
Ukryj nagłówki
Użytkownik "{Wilma}" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9sda7o$ske$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:9sc0rk$fl0$1@news.onet.pl...
> : Zrobiłam na obiad jak w temacie...
> : To była sola w ziołach prowansalskich lekko białym winkiem skropiona.
> : Troszkę za dużo mi się ziółek sypnęło, ale smak był suuuuper...
> : No i oczywiście wcześniej ją w mikroweli rozmroziłam - też zadziałało...
>
> A nie podzielilas sie sposobem przyzadzania ;o(((
Rozmroziłam trochę za słabo (nastawiłam na 300g, a miałam 500g), bo to
pierwszy raz, a w instrukcji było napisane, że jak za długo, to można
przesuszyć... ale była już plastyczna tylko taka pokryta warstewką lodu...
To ja te lód delikatnie obrałam i posypałam (właśnie ciut za dużo, ale to
kwestia gustu) ziołami prowansalskimi po obu stronach. Potem zwinęłam te
rybki (było 5 filetów) w rulony i położyłam na półmisku i polałam białym
winkiem troszkę - tak myślę, że to był 50g (ale lałam z butelki na oko)
przykryłam folią do mikrofalówki (taką przezroczystą, dziurkowaną
przylegającą) i nastawiłam na 6 minut na 600W, po czym postała jeszcze w
mikroweli jakieś 5 minut (podobno to się nazywa, ze ma "dochodzić", ale u
mnie stała, bo smażyłam wtedy bakłażany) i zajrzałam, ale jakoś tak no
mogłam uwierzyć że się ugotowała, więc jeszcze raz włączyłam kuchenkę też na
600W na minutkę i to tyle...
Kładzenie na półmisku było głupotą, ale nie mam jeszcze naczynek do
mikrofalówki więc użyłam czego kolwiek i mi troszkę sos wykipiał (potem
przyuważyłam w instrukcji, w najczęściej zadawanych pytaniach, tekst,
naczynie powinno być dwa razy wyższe niż to co się w nim gotuje, a ten
półmisek był płaski i rybka troszkę soku puściła do tego winka), ale na
szczęście nie na kuchenkę tylko na talerz obrotowy, co to się cudownie
prosto myje.
A propos mycia wnętrza kuchenki - jeszcze mi się nie zaciapała, ale w
instrukcji miałam napisane, żeby używać specjalne markowe płyny do mycia
kuchenek mikrofalowych, tylko marki nie były podane, a w sklepach nic
takiego nie przyuważyłam, co miałoby być specjalnie do mikrofalówki. Może
wiecie o co chodzi? Kuchenka w środku jest z blachy nierdzewnej...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|