Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia sajgonki

Grupy

Szukaj w grupach

 

sajgonki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-04 22:01:44

Temat: sajgonki
Od: "sassanach" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Cześc,
ostatnio wystukałam w jakims poście ze mam niezly przepis na sajgonki, żeby
nie było gołosłowia dla wszystkich chętnych:

Saigonki z farszem pieczarkowo-kapuścianym
( w sumie to troche banalny farsz, jednak bukiet przypraw nadaje im dosc
niecodzienny smak, o ile pzryprawi sie go dosc mocno ;-) )
papiery ryżowe
kapusta kwaszona
pieczarki
olej
pzryprawy: imbir, papryka słodka, sos sojowy, goździki mielone, czosnek,
ziele ang, liśc laurowy, wodka

Kapuste kroimy przyprawiamy. Nastepnie dusimy pod przykryciem z odrobiną
oleju i wody. Pieczarki siekamy i posmażamy na oleju złamanym ząbkiem
czosnku. Mieszamy kapustke z pieczarkami i jeszcze chwile dusimy (chodzi o
to aby kapusta byla miękka). Dodajemy wodke.
Papiery ryzowe wkladamy do miski z wodą, a gdy zmiękną szybko wyjmujemy.
Nakladamy farsz i zwijamy (najpierw zawijamy boki, potem robimy rulon
podobnie jak przy krokietach).
Smażymy w dużej ilosci oleju do złotej barwy.
Podaje sie ze standardowym sosem słodko-kwasnym.

Moje uwagi na zas, jeslli ktoś zdecyduje sie robic to po raz pierwszy:
- nalezy uważać pzry tych papierach, bo bardzo latwo sie rozrywają
- do smażenia dobrze wybrac dużą głęboką patelnie i nie kłaśc zbyt duzo
sajgonek na jeden raz, bo mają tendencje do "sklejania sie" ze sobą jesli
sie zetkną i wtedy caly wysiłek na nic
- do farszu można dodac surowe jajko, wtedy będzie bardziej spójny


--
POzdrówka
Sassenach
GG 1527151



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-12-05 10:28:45

Temat: Re: sajgonki
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik sassanach <s...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ukrsu$e4u$...@n...tpi.pl...
> Moje uwagi na zas, jeslli ktoś zdecyduje sie robic to po raz pierwszy:
> - nalezy uważać pzry tych papierach, bo bardzo latwo sie rozrywają
> - do smażenia dobrze wybrac dużą głęboką patelnie i nie kłaśc zbyt duzo
> sajgonek na jeden raz, bo mają tendencje do "sklejania sie" ze sobą jesli
> sie zetkną i wtedy caly wysiłek na nic
> - do farszu można dodac surowe jajko, wtedy będzie bardziej spójny
>
To jeszcze moje uwagi:
Papiery po namoczeniu, zawinięciu w nie farszu nalezy zostawić do
wysuszenia. Potem smażyć w głebokim oleju, krótko! Jesli się mocniej
przyrumienią mogą byc niesmaczne i kruszyć się. W jeden rulonik nie pchac za
dużo farszu.

Dla zainteresowanych inną wersją sajgonek:
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis.php?przepis=54

około 10 sztuk papieru ryżowego
30 dag mielonego mięska
kilka chińskich grzybów
kilka sporych pieczarek
garść makaronu sojowego
średnia marchewka
cebula
3-4 liście kapusty pekińskiej
pół puszki kiełków sojowych
sos sojowy
sól, pieprz, ostra papryka
olej do smażenia Grzyby chińskie wrzucić do wody i pogotować 30 minut. po
tym czasie osączyć, odciąć nóżki, a kapelusze pokroić w cienkie paseczki.
Mielone mięsko, np. wołowinkę (ja mielę sama, jest wtedy chude i
smaczne)lekko podsmażyć z solą i pieprzem. Przerzucić do głębokiej miski.
Cebulkę pokroić w kostkę, podsmażyć na złoto. Pieczarki poddusić na patelni
z solą, a potem drobno pokroić. Marchewkę pokroić w słupki, tez poddusić.
Liście kapusty w paskach leciutko podsmażyć. Makaron sojowy wrzucic do
wrzątku i zostawić pod przykryciem na 3 minuty. Potem odcedzić i pokroić na
kilkucentymetrowe paski.
Wszystkie składniki farszu wymieszać razem, dodając 2 łyżki sosu sojowego,
jajko, sól, pieprz i ostrą paprykę.
Każdy płatek papieru ryżowego zanurzyć na chwilkę w ciepłej wodzie, położyc
na deskę aż zmiękną (nie powinny się stykac, bo się posklejają), nakładać
farsz i zawijać w niewielkie ruloniki. Jeśli robicie małe sajgonki wystarczy
jeden placuszek ryżowy, ale może się zdarzyć, że papier się rwie albo
lubicie więcej farszu - wtedy każdą sajgonkę zawińcie w dwa placuszki.
Gotowe ruloniki pozostawić do wyschnięcia papieru ryżowego.
Smażyć krótko w głębokim gorącym oleju.
Podawać z gotowym słosko-pikantnym sosem chili, np. tao tao.
Z tym sosem są rzeczywiście rewelacyjne.


Wkn


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-05 10:46:32

Temat: Re: sajgonki
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "sassanach" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9ukrsu$e4u$1@news.tpi.pl...
> Cześc,
> ostatnio wystukałam w jakims poście ze mam niezly przepis na sajgonki,
żeby
> nie było gołosłowia dla wszystkich chętnych:
>
> Saigonki z farszem pieczarkowo-kapuścianym

Robię dzisiaj sajgonki... Tym razem zastosuję się dokładnie do przepisu!
Co robisz z goździkami... Całe , czy tłuczesz?

--
Joanna, dalej zużywająca sos sojowy ;-)))
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-05 11:11:35

Temat: Re: sajgonki
Od: "sassanach" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> Robię dzisiaj sajgonki... Tym razem zastosuję się dokładnie do przepisu!
> Co robisz z goździkami... Całe , czy tłuczesz?

> Joanna, dalej zużywająca sos sojowy ;-)))
> http://jduszczynska.republika.pl
>
Tłukę, tak tłuczkiem w misce, tylko dodawaj ich mało, bo smak zrobi sie za
bardzo "oryginalny" i zabije kapuste ;-)
i uważaj przy smażeniu, bo mi sie kilkakrotnie "posklejały" zanim
zrozumialam o co chodzi i jak temu zapobiec ;-)
Życze udanego jedzonka

POzdrówka
Sassenach
GG 1527151


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-05 22:06:30

Temat: Re: sajgonki
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "sassanach" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9ukvbm$lpa$1@news.tpi.pl...
> >
> Tłukę, tak tłuczkiem w misce, tylko dodawaj ich mało, bo smak zrobi sie
za
> bardzo "oryginalny" i zabije kapuste ;-)
> i uważaj przy smażeniu, bo mi sie kilkakrotnie "posklejały" zanim
> zrozumialam o co chodzi i jak temu zapobiec ;-)
> Życze udanego jedzonka

Jedzonko się udało.
No może nie do końca, ale to pierwsza próba.
Jutro robię te w/g Wkn.

Jeśli chodzi o farsz, to smakował mi bardzo jeszcze nie w sajgonkach, ale ja
już były nadziane, to nie po chińsku smakowały...
aaaa... nie dałam goździków...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 10:50:56

Temat: Re: sajgonki
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wkn" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9ukt09$r89$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik sassanach <s...@p...fm> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:9ukrsu$e4u$...@n...tpi.pl...
> > Moje uwagi na zas, jeslli ktoś zdecyduje sie robic to po raz pierwszy:
> > - nalezy uważać pzry tych papierach, bo bardzo latwo sie rozrywają
> > - do smażenia dobrze wybrac dużą głęboką patelnie i nie kłaśc zbyt duzo
> > sajgonek na jeden raz, bo mają tendencje do "sklejania sie" ze sobą
jesli
> > sie zetkną i wtedy caly wysiłek na nic
> > - do farszu można dodac surowe jajko, wtedy będzie bardziej spójny
> >
> To jeszcze moje uwagi:
> Papiery po namoczeniu, zawinięciu w nie farszu nalezy zostawić do
> wysuszenia. Potem smażyć w głebokim oleju, krótko! Jesli się mocniej
> przyrumienią mogą byc niesmaczne i kruszyć się. W jeden rulonik nie pchac
za
> dużo farszu.
>
> Dla zainteresowanych inną wersją sajgonek:
> http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis.php?przepis=54

Dzisiaj wieczorem będę robić te sajgonki...
I mam pytanie techniczne kolejne...
Czy sajgonki trzeba osączać na bibule po smażeniu?
Wczoraj tych w/g sassanach nie osączałam, ale może powinnam?
Te wczorajsze miały jedną wadę... Były za wilgotne i nie wiem czy to od
farszu, że namiękł za bardzo papier ryżowy już po usmażeniu, czy to on po
prostu taki był od nasiąknięcia olejem... chociaż nie miałam wrażenia
jakobym jadła coś nasiąkniętego tłuszczem...
W każdym razie dzisiaj robię z grzybkami mu i to już zapewni chiński smak...
Aha mięsko mielone będę miała indycze...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 11:06:57

Temat: Re: sajgonki
Od: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote:

>Dzisiaj wieczorem będę robić te sajgonki...
>I mam pytanie techniczne kolejne...
>Czy sajgonki trzeba osączać na bibule po smażeniu?
>Wczoraj tych w/g sassanach nie osączałam, ale może powinnam?

..Joanno, jeszcze jeden dzień z sajgonkami a nie ręcze za
Twojego męzczyznę...Jakby co ostrzegałam...

Życzliwa...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 11:08:09

Temat: Re: sajgonki
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AgataW" <a...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:9unj8j$p8o$1@news.tpi.pl...
> "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote:
>
> >Dzisiaj wieczorem będę robić te sajgonki...
> >I mam pytanie techniczne kolejne...
> >Czy sajgonki trzeba osączać na bibule po smażeniu?
> >Wczoraj tych w/g sassanach nie osączałam, ale może powinnam?
>
> ..Joanno, jeszcze jeden dzień z sajgonkami a nie ręcze za
> Twojego męzczyznę...Jakby co ostrzegałam...

A czemu?
Przed czym mnie ostrzegasz?

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 11:11:43

Temat: Re: sajgonki
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9unihs$e2j$...@n...onet.pl...
>
>
> Dzisiaj wieczorem będę robić te sajgonki...
> I mam pytanie techniczne kolejne...
> Czy sajgonki trzeba osączać na bibule po smażeniu?
Można osączyć, ale nic się nie stanie, jesli tego nie zrobisz. I tak będą
chrupki, a ponieważ krótko się smaża nie powinny mocno nasiąknąć tłuszczem

> Wczoraj tych w/g sassanach nie osączałam, ale może powinnam?
> Te wczorajsze miały jedną wadę... Były za wilgotne
Te nie są wilgotne i dlatego są pyszne z sosem tao tao chili słodko-kwaśnym


Wkn


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-06 11:17:03

Temat: Re: sajgonki
Od: AgataW <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> wrote:

>A czemu?
>Przed czym mnie ostrzegasz?

przed buntem...

Był kiedyś taki dowcip o młodej żonie co mezowi ulubione pyzy
przez tydzień robiła. mało nie skończyło się rozwodem a " a
przecież Ty sam mówiłes, że tak bardzo lubisz pyzy..." :)

AgataW.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

mięso w kruchym cieście
Czekoladowe fondue - jak zrobić ?
Sumak
grzybowa
Bak.łażany w cieście

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »