Oczywiście leki przeciwdepresyjne mogą powodować uzależnienia.
Wszystko zależy od sposobu prowadzenia pacjenta przez lekarza, właściwości
leku, sposobu jego
odstawienia.

Co do pytania zawartego w tytule listu, to nie jestem w 100% pewien ale
wydaje mi się,
że przyczyny obniżania się poziomu neuroprzekaźników nie są do końca znane.

Wiadomo natomiast jaki może być skutek obniżonego poziomu serotoniny -
często jest nim depresja.

Leczenie depresji nie musi się odbywać przy użyciu leków.
Czasami dobre efekty przynosi terapia przeprowadzona przez doświadczonego
psychiatrę,
jednak ze względu na koszty nie jest to metoda, od której rozpoczyna się
leczenie.

Co do leków to można je podzielić na trzy grupy

1) Leki starszej generacji
- trójpierścieniowe, np. imipramina
- czteropierścieniowe
Ich podstawową wadą jest to, że oddziaływają nieselektywnie tzn. zarówno
na serotoninę jak i noradrenalinę (inny neuroprzekaźnik) przez co
jednym z efektów ubocznych ich przyjmowania może być duża senność,
obniżenie napędu, możliwości poznawczych itd. Z tego powodu nie
są zapisywane ludziom prowadzącym bardzo aktywny tryb życia.
Zalety to skuteczność i koszt kuracji, który nie jest zbyt wysoki.
2) Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego:
- serotoniny, np.: prozac, seroxat, cipramil
- serotoniny i noradrenaliny: effectin
Zaleta - działają przy stosunkowo małych efektach ubocznych i w
większości przypadków łatwo je odstawić. Tu uwaga: ostatni
z wymienionych leków, effectin ma bardzo złą opinię wśród pacjentów
jeżeli chodzi o jego odstawienie. Są nawet grupy dyskusyjne ludzi
którzy przeszli lub przechodzą proces jego odstawienia. Jest to tym
bardziej niepokojące, że w dokumentacji producenta jest niewiele
informacji na ten temat. Osobiście odradzam przyjmowanie tego leku
3) Inhibitory monoaminooksydazy (bardzo mi się podoba ta nazwa :)) - w
Polsce dostępny tylko aurorix. Lek ten należy do najnowszej
generacji IMAO i nie wymaga przestrzegania ścisłej diety.
Jest wysoce prawdopodobne, że nie będzie większych problemów z jego
odstawieniem. W Polsce nie jest to lek pierwszego rzutu i uważa
się go za skuteczny w leczenie depresji atypowych co chyba nie jest do
końca "sprawiedliwe"

Wadą leków z grupy 2 i 3 jest cena kuracji.

Moja rada to udać się do dobrego psychiatry i zebrać na temat przepisanego
leku jak najwięcej informacji (od lekarza ale również w internecie). Po
podjęciu leczenia trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość - nie każdy lek
odpowiada wszystkim pacjentom, a na efekty trzeba z reguły poczekać od 1 do
4 tygodni.

Powodzenia

Szymon