Data: 2007-12-16 01:11:54
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewu
Od: "marcin" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fk1p6d$hpt$1@inews.gazeta.pl...
> Czasem sobie myślę o co chodzi babom z tymi samochodami. Wypiszę tylko
> parę faktów.
> Kręcisz kierownicą i samochód wykonuje twoje polecenia. Każesz mu skręcić
> w lewo i on posłusznie skręca, każesz skręcić w prawo i on skręca w prawo.
> Czasem nie masz ochoty szarżować i prowadzisz go delikatnie. Czasem tak
> wciśniesz, że silnik wyje. Dbasz o niego. Nie chodzi tu o doczyszczanie
> szmatką każdego zakurzenia - prowadzisz tak żeby nic mu się nie stało,
> jesteś gotowy walczyć do ostatniej kropli krwi za małą rysę na lakierze.
> Gdy raz się zepsuje, naprawiasz. Gdy drugi raz się zepsuje - ... też
> naprawiasz. Gdy zepsuje się po raz n-ty stwierdzasz, że to grat i starasz
> się go pozbyć. No i kwestia wyjątkowości. Posiadasz samochód lepszy niż
> inni.
> Jak cię babeczka odbiera - dumny posiadaczu Daaewoo Tico, samochodu
> palącego śmieszne ilości paliwa i wielce funkcjonalnego w sensie
> parkowania w 2,5 metrowych przerwach między samochodami. Otóż masz
> samochód który spełnia twoje potrzeby - wygląda chujowo, ma kiepskie
> osiągi ale jest tani w eksploatacji oraz budzi podziw wśród twoich ciotek
> w sensie twej roztropności z racji wyboru tegoż.
> Jak cię babeczka odbiera - dumny posiadaczy mercedesa, samochodu o którym
> zawsze marzyłeś, na zdobycie którego poświęciłeś wiele wysiłu. Samochodu,
> który wiele cie kosztuje. Samochodu dzięki któremu wszystkie twoje ciotki
> mówią "Zenek - to nie dla ciebie, sprzedaj to i kup sobie coś na co cię
> stać".
A ja teraz dochodzę do wniosku, że tu po prostu chodzi o kasę. (jak nie
wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę). Dobry komputer kosztuje 5000zł
(kiepski 1000), a dobry samochód 70 000 (kiepski 10 000). I tu jest pies
pogrzebany - na komputer może sobie pozwolić byle student, na samochód
trzeba mieć już pełną sakiewkę.
Jestem pewien że jakby proporcje były odwrotne, to i sympatia kobiet do tych
zabawek by się 'magicznie' odwróciła.
Pozdrawiam
Marcin
|