Data: 2007-12-19 09:25:32
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewu
Od: m...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Gru, 19:02, "norka" <n...@w...pl> wrote:
> Użytkownik <m...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:3c2d0d15-7338-4e10-a048-156b1167c8c7@
r60g2000hsc.googlegroups.com...
> Dobrze, jesli chodziłoby o zinterpretowanie tego "pustego miejsca" przez
> kogos, kto zechce to analizować.
> Ale nie sądzę, by się w randkowym serwisie komus chciało, po prostu to
> wygląda tam tak, jak jest - wyciachane na odwal się miejsce. Jakby chciał
> Hans1 zrobic jakis symboliczny obrazek, czy collage, nie sądzę, by to było
> takie toporne.
Masz rację i nie. :)
Za tym topornym przemawia:
1. Prostota zabiegu (piękny kolaż nie zawsze oddaje najprostszy sens)
2. Szczerość (zrobił jak potrafił) - więc prawdopodobnie nie
manipuluje,
tylko szuka właściwych rozwiazań, choć nie idzie mu to łatwo.
Ja dopiero po tych zmianach na Sympatii oraz wymianie postów
zorientowałam się nieco, co za przypadek z tego Hansa. Myślę,
że to trochę taki typ nieudacznika, który wykonał w życiu tak wiele
hybionych ruchów, za które został ukarany, że trudno mu o pewność
siebie.
Chciałby dobrze - ale intuicji oraz głębokiego oparcie w sobie mu
brak.
Ogłaszanie się na serwisach randkowych w jego przypadku
nie ma większego sensu. To kim jest, nie zachęca do kontaktów,
skoro tylu interesujących wolnych facetów jest do wyboru.
Natomiast jesli wykreuje siebie innym niż jest, to kobieta
rozczaruje się już na pierwszym spotkaniu.
Lepiej Hans szukaj w realu, w najbliższym otoczeniu.
Wtedy kobieta ma możliwość poznania "całego człowieka" od razu,
i jestem pewna, że jest to z korzyścią dla ciebie,
bo na serwisie wychodzisz "za mało żywy". :)
- JaKasia
|