Data: 2009-04-03 20:39:25
Temat: Re: siódemka ze skrzydłem w osiem
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gr53jo$eq7$1@news.onet.pl...
> Mówi się wręcz, że prawdopodobieństwo odrodzenia w kolejnym wcieleniu
> jako człowiek jest jak to, że żółw wynurzający głowę na pustym oceanie
> trafi w środek rzuconej tam przypadkowo obręczy.
>
> Na tej bazie wielorakich wcieleń buduje się w buddyzmie m.in. ideał
> Wielkiej Matki (lama) czy Bodhisatwy: mówi się, że powinniśmy
> współczuć i szanować każdą czującą istotę, ponieważ każda
> z nich była kiedyś w którymś wcieleniu naszą matką.
Tłumaczono mi to trochę inaczej. Wiele razy - czy tu czy w realu rozmawiałem
z buddystami. Byli oni np zgodni co do tego, że inkarnacje trwać będą dotąd,
dopóki nie utworzy się taki układ między ludźmi, że zapanuje między nimi
bezwarunkowa miłość. Raczej rozumiałem to tak, że jesteśmy częścią wyższej
świadomości, ale częścią tej świadomości są też i zwierzęta, rośliny etc-
więc w tym sensie- łącząc się z wyższą świadomością łączymy się też z innymi
świadomościami, które są jej częścią.
Ponadto przecież w buddyzmie szuka się lamów na podstawie opisu umierającego
lamy (narodzę się tu a tu, w domu...etc), a także mówi o związkach
karmicznych- w poprzednich wcieleniach byli ze sobą silnie związani, więc te
emocje przyprowadziły ich znów razem na ziemię- ale już w innych rolach.
Trudno mi- choć z całą pokorą dla swej małej wiedzy- w tym momencie zgodzić
się z tym, co napisałeś.
> Idea cyklicznych wcieleń, mówi, że np. bogowie, choć potężni,
> są tak samo jak inne istoty uwiązani w samsarę, czyli zdominowani
> przez emocję. Wszystkie emocje mają u podłoża elementarną
> nieświadomość, a w świecie Bogów manifestuje się ona jako
> 'rozproszenie' - Bogowie żyją bez trosk i wyraziście odczuwanego
> cierpienia, ale takie życie powoduje że gromadzą, w sposób
> subtelny, ale intensywny złą karmę (mają bardzo dużą moc,
> która całkowicie idzie w uciechy kosztem wszystkich innych
> istot itp) i odradzają się w najniższych światach, o największym
> nagromadzeniu cierpień (istoty piekielne i głodne duchy).
Temu właśnie służy rozwój duchowy, aby zrozumieć swoje emocje, a także
pozbyć się tej nieświadomości. Budda odrzucił życie w luksusie, z dala od
widoku cierpienia i śmierci- może i każdy inny zrobić to samo.
> Na tej bazie w buddyzmie kreuje się postawę poczucia wyjątkowości
> żywota ludzkiego, który umieszczony pośrodku między zwierzętami (świat
> zdominowany przez głupotę, brak inteligencji, ospałość, otępiałość)
> a półbogami, ma wyraziste doświadczenie cierpienia (czyli motywację
> do zmiany swojej syuacji) a jednocześnie dużą moc (zdolności
> intelektualne, których nie mają zwierzęta) i jest wolny od tak silnych
> namiętności związanych z posiadaną mocą, jak asurowie (świat
> zdominowany przez 'dumę' i wojnę) i bogowie.
Ok- tu zgoda
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|