Data: 2007-01-04 17:04:59
Temat: Re: skad bananowiec i kawa??
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia napisał(a):
> Koci żrą głównie... co się da ;)
> Właśnie mi załatwiły na amen takie śliczne wrzosowate coś... Tylko tych
> bananowcow nie chcą, a mogłyby, bo nie obeszło by mnie to szczegolnie :)
A, u mnie towarzystwo zdyscyplinowane. Kwiatów w ogóle nie rusza, oprócz
gowniarza. Gówniarz ma u mnie chody, ze wzgledu na trudne dziecinstwo i
brakuje mi konsekwencji, co małolat na kazdym kroku wrednie
wykorzystuje. Poostrzył sobie pazury na skórzanej kanapie, zabawił sie
moja nowa suknią balową i dreczy non-stop starszyznę;-(
--
Gosia
|