Data: 2002-05-13 05:40:39
Temat: Re: skad sie to bierze ze feminizm znaczy rozbicie rodziny
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik didziak <d...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:abhhmb$fit$...@z...polsl.gliwice.pl...
> Chwileczkę - czy my dyskutujemy tutaj o wyborze Pani Agatki na
> partnera małżeńskiego? Nie.
Nie, didziaku. To chodziło o apel, aby sportsmenki miały więcej sex-appealu.
A ja zastanawiam się po cholerę im to do osiągania wyników sportowych. I
dlaczego nikt tego nie wymaga od sportowców-mężczyzn.
Oczywiście, można postawić na arenie modelki i kazać im podnosić ciężary,
rzucać kulą i walczyć w judo. Można nawet te zawody zorganizować bez
jakichkolwiek strojów albo w galaretce. Ale to już nie będzie sport.
I to kończy dyskusję, bo nie ma sensu dyskutować o gustach.
> Jeśli wybierasz partnera małżeńskiego - masz rację, nie na to się
> patrzy.
> Ja jednak mówię chociażby o sexie - o dziedzinie, przy której
> specjalnie się nie rozmawia, nie mierzy poziomu IQ itp. Obierzmy
> to ze skórki podrywu, kolacyj, zgaśmy świeczki i darujmy sobie
> wszelkie otoczki.
> Poczujmy się jak w muzeum figur woskowych - oglądamy i wybieramy
> ciało, nie zaś umysł czy charakter.
> Dykredytacja? Jako partnerkę do łóżka - i owszem.
>
> Mam nadzieję, że wyjaśniłem.
Si, senior! Wyjaśniłeś, że rozmawiasz nie o tym od czego się zaczęło (czyli
o wymaganiach które chciano by stawiać sportsmenkom) :-))
pozdrawiam
Monika
|