Data: 2006-06-06 19:47:59
Temat: Re: sledzie smaczne
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e640nj$ca4$1@news.onet.pl...
>
> Nie wiem, czy zarabiają. Być może. Ale trują. I wywołuja modę na "zdrowe
> odzywianie", które de facto jest faszerowaniem się toksynami. Te wszystkie
> "bezcukrowe" i "beztłuszczowe" dania, fuj.
>
> Pora zacząć dbać o rozwój slow food.
Dokładnie...
....chociażby pierwszy lepszy dżem niskosłodzony...bleeee....nisko-ale sacharyną
;-/
Ostatnio znalazłam wysokosłodzony bez jakiśtam E E E...
Ale jak się zdenerwuję, to sama sobie dżemiki porobię (tylko czasu i siły
brak;-)
> Acha, o śledziach miało być. I słodziku. Ja szukam sledzi nie na occie
> spirytusowym, ale na winnym, który nie smierdzi. też problem. A słodzik
> najgorszy w herbacie czy kawie - smakuje to jak płyn do mycia naczyń.
A nie ma przepisu na takowe?
Bo ja z racji ciąży to marzę o śledziu (może być pod każdą postacią) i o
galarecie (to to się zwie zimne nóżki - ja tam wolę galaretę;-)...
Owszem śledzi mnóstwo z sacharyną, a galaretę znalazłam bez konserwantów,z datą
ważności 30 dni
;-)...ale z octem była, może ten ocet tak ją zakonserwował na te 30 dni?
Pozdrawiam
Ula (ulast)
> "Pijam wódkę tylko bezalkoholową"
...na zdrowie...
|