Data: 2002-03-20 14:30:25
Temat: Re: slub
Od: "Iza" <c...@o...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A ja z moim mężem wzięliśmy ślub za granicą i to aż w Damaszku, co nam
oszczędziło wesela i tych wszystkich przyjemności. Musieliśmy przedtem wziąć
cywilny w kraju, bo konkordat nie obowiązuje poza jego granicami, ale
traktowaliśmy to jako czystą formalność przy udziale najbliższej rodziny.
Moja mama przygotowała obiad i tyle. Na drugi dzień polecieliśmy w świat, a
po powrocie zrobiliśmy pokaz video dla rodziny i przyjaciół (osobno). Takie
rozwiązanie oszczędziło nam nerwów i kosztów, a przy tym mieliśmy ślub
naprawdę oryginalny, trochę egoztyczny i w ogóle super.
Polecam "ucieczkę" wszystkim parom, których przerażeniem napawa myśl o
klasycznym, "staropolskim" weselu.
Życzę powodzenia
Iza
|