Data: 2005-03-24 19:02:29
Temat: Re: slynna "gabeczka Biotherm"
Od: "AnnaM" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:62u441pltl9bgt8ti7qs5a1sf2slqnv0v0@4ax.com...
> On Thu, 24 Mar 2005 01:16:52 +0100, in pl.rec.uroda Katarzyna Kulpa
> <k...@h...pl> wrote in <d1t0tk$9fd$2@inews.gazeta.pl>:
>
> >> niiii. to są dwa słoiki. w jednym są takie jakby waciki do twarzy i w
> >> drugim też. i tym pierwszym pocierasz się stroną karbowaną, a drugim -
> >> gładką. podobno ten pierwszy zawiera 10% kaws glikolowy, więc powinien
> >> działać jak szatan. zasadniczo, nie jestem zbytnio parchata, więc jak
> >> nie zrobi ze mnie cuda, to nie zauważę, ale ze dwa tygodne tego
> >> poużywam.
Ja zuzylam juz calosc. Zdarzalo mi sie zaponmiec czasem , ale zaraz
nadrabialam nastepnego dnia. Nawet toto fajne, cudow nie zrobi, ja mam cere
normalna i czysta , wiec nie wiem ,jakby sobie ten peeling poradzil z inna
cera, u mnie troche zluszczyl naskorek, buzka zrobila sie jasniejsza po
zimie. Moze za rok to powtorze , nie wiem jeszcze.fajna rzecz na poszarzala
po zimie twarz ale nie sadze , aby byla cuem w dziedzinie oczyszczania
=====
annaM
|