Data: 2000-07-07 10:13:44
Temat: Re: smierc
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Alexx" <h...@p...onet.pl> writes:
> Chlopie ile ty wlasciwie masz lat??? 79???
> Troche dziwne bo wyglada na to ze juz przygotowujesz sie na spotkanie z sw.
> Piotrem....
> I jeszcze straszysz swoja dziewczyne.. nieladnie ;)
Hm.. czyzbys wierzyl, ze wszyscy umra ze starosci?
ja osobiscie biore pod uwage fakt, ze moge zemrzec w kazdej chwili i
dlatego staram sie tak zyc, zeby w tym ostatnim momencie (obojetnie
czy nastapi jutro czy za 50 lat) nie zalowac niczego.
Rowniez przemyslenie pewnych spraw na chlodno i oswojenie sie z nimi
pomaga. Bo wtedy w krytycznym momencie nie panikujesz.
A do czego sie to przydaje.. no coz, podam trywialny przyklad.
jesli masz jakakolwiek operacje powazniejsza, to stres i strach
wydatnie obnizaja twoje szanse i powoduja ze rekonwalescencja jest
dluzsza i trudniejsza. Tak samo w wypadku choroby. I nie mowie tutaj
bynajmniej o grypie; nie sa to rowniez moje urojenia, a potwierdzone
obserwacjami chirurgow z calego swiata.
A przyznasz chyba, ze prawie kazdy zaczyna panicznie sie bac smierci
(o ile wczesniej sie z nia nie oswoil) jesli dowiaduje sie, ze ma
raka...
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|