Data: 2014-03-17 22:31:11
Temat: Re: smutno smutniej Jasmine
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-03-17 15:09, intuicjonista pisze:
> Hm... obejrzałem i ...
>
> Moje wrażenie - elektroniczny żółw ( Jasmine)
Fajne porównanie. :) (albo nakręcona zabawka w tej samej sytuacji)
> nieudolnie zaprogramowany zaplątał sie między
> fotelem i szafką i nie może sie wydostać - uderzając
> na przemian o scianę lub meble.
W dodatku doskonale zagrany (ten żółw). Moim zdaniem kawał dobrego i
wyjątkowo subtelnego psychologicznego kina.
Oprócz samego zaplątania głównej postaci (co oczywiste), ciekawe było
dla mnie obserwowanie splątania obu sióstr. Czy tylko różnica urody
predestynowała je do trafiania na tak różnych facetów, czy raczej
wejście i przyzwyczajenie się do jednej roli od dziecka? (chyba
retoryczne to pytanie)
Ewa
|