Data: 2005-09-27 18:16:37
Temat: Re: [sobotni przegl?d prasy] - WO i Sztuka przez duże Sztu
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"domi" <d...@w...pl> wrote in message
news:dhc00q$j2b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dla mnie to nie to samo. Nie przeszkadzają mi nagie pulchne brzuchy na
> plaży, na tym polega specyfika tego miejsca, żeby wszyscy czuli się tam
> swobodnie.
Tobie moze nie, inny tak.
>Ale jak juz kiedyś pisałam, zakładając w mieście spódnicę spod której widać
>cellulit, delikwentka sama sobie szkodzi. Odwraca bowiem uwagę od
>ładniejszych części swego ciała, wystawiając na widok to co powinno się
>maskować.
i znow kwestia indywidualna.
>Wiele razy widziałam młode laski w biodrówkach, z których wystawał nagi
>pokaźnych rozmiarów brzuch, i nikt nie patrzy wtedy na ładne włosy czy
>buzię, ale na ten brzuch nieszczęsny. To nie chodzi o to czy MOżNA czy nie
>MOŻNA, nikt tu niczego nie zabrania, chodzi o wyczucie po prostu.
otoz to. i Wisla musi jeszcze duzo lat plynac by to "wyczucie" sie
zmienilo. Od dlugich spodnic w 19 wieku do miniowek 20 troche tez
musialo minac.
> I tak jak ktoś już napisał tutaj: Pokazanie gołej matki nie uczyni jej
> matką bardziej. I też nie goły brzuch jest istotą macierzyństwa, a na
> dobrym zdjęciu powinno być widać, że fotograf tej istoty szuka, a tu ja
> nic nie widzę, żadne mnie nie poruszyło (nie licząc niesmaku).
> Ale mogę się mylić, nie jestem ekspertem...
:)
iwon(k)a .
|