Data: 2005-09-29 16:15:02
Temat: Re: [sobotni przeglad prasy] - WO i Sztuka przez duże Sztu
Od: 'madzik' <g...@o...tegoteznie.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nixe:
>> to mozna nie isc do knajpy, jak sie nie ma z kim zostawic niemowlecia.
>> o tym tez pisalam, wyzej...
>
> Czyli nie tak bardzo myliłam się pisząc o tym alienowaniu się przez
> kilka lat.
> Bo nie bardzo widzę rozwiązania pośrednie w takiej sytuacji, przy
> założeniu, że brak możliwości zostawienia z kimś dziecka nie jest
> jednorazowym problemem.
Piszesz jakbyś dzieci nie miała...
Dziecko nie jest bezradnym i przyssanym do matki "niemowlęciem" przez
_kilka_ _lat_. W "standardowym" rozwoju dziecka w wieku powiedzmy 0-8 są
spokojniejsze i ostrzejsze okresy. Ostrzejsze to te, kiedy trzeba się
liczyć (IMO), że dziecko _czasem_ trzeba odseparować od _większych_ grup
ludzi.
Mowa jednak o _jednostkowych_ sytuacjach u _zdrowych_ _psychicznie_
dzieci, a nie o stanach chorobowych, w których często z racji medycznych
czy psychologicznych wskazań, ograniczenie kontaktów jest nawet wskazane.
A już prywatnie, moim zdaniem, jeśli takie wrzaski i sytuacje nie do
opanowania zdarzają się bardzo często, to mógł zostać wobec dzieci
popełniony jakiś błąd wychowawczy. Ale to już na pewno Nie Ta Grupa :-).
--
Pozdrawiam cieplutko,
Magda
|