> Drodzy Panstwo,
> chyba czegos tutaj nie rozumiem....
> co takiego napisalam lub czego nie napisalam ze spotkalam sie z kpina??

może dlatego, że sos do naczos "taki jak w
kinie/dyskotece/supermarkiecie po 5/10/100zł" jest standardowym pytaniem
z gatunku "pizza hut pizza", "KFC panierka" i podobne. Odpowiedzi było
też kilkanaście, oczywiście nie w serii przepisów.

> slyszalam sporo o tej grupie, czasem zagladalam do archiwum i dopoki nic nie
> napisalam odczucia mialam dobre, pewnie dlatego, ze czytalam tylko watki z
> literka (P)
tak. Gdybyś czytała te inne, to byś wiedziała, skąd te kpiny.


> jestem bardzo rozczarowana zachowaniem osob ktore mi odpisaly.....
> to doprawdy smutne ze znajdujecie tak mierny sposob na dowartowsciowanie

> szkoda ze nikt nie zna przepisu - kupie sobie znowu sos, pomimo tego, ze
> uwazam go za drogi:)


a tak na serio, to spróbuj znaleźć ser topiony w smaku podobnym do
twojego ulubionego. Roztop go w garnku z mlekiem (nie za dużo mleka).
Dopraw rosołkiem, chili, papryką, co się podoba. Jak dobrze trafisz, to
konsystencja i smak będą takie, jak lubisz.

Waldek