Użytkownik "klimek" <> napisał w wiadomości
news:d7vg4d$amj$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Mam męża na diecie, któremu marzy się spagetti. Poradźcie, jakie
> przyżądzić, aby mu smakowało i nie było bardzo tuczące.

Proste - kiedy przyrządzasz spaghetti - mąż kreci pedałami (rowerek
treningowy), sącząc w międzyczasie wodę mineralną - spali spaghetti zanim je
zje ;-) i tak - możesz gotować spaghetti jakie chcesz :-))

A tak na poważne moje spaghetti wygląda tak ;-)
zawsze mielone dorbiowe, ponieważ nie jadam wieprzowiny.Może być ewentualnie
filet indyczy pokrojony w kosteczki, nasolony i naczosnkowany...wrzucasz na
oliwe i smażysz na dużym ogniu, potem do tego cebula (całe multum w
przeciwieństwie do mięska)sos ma się składać z dużej ilości warzyw.
Cukinia ze skórą pokrojona w półksiężyce,cienkie plasteki które, zanim
wrzucę na patelnię mocno przyprawiam (według smaku - czosnek,
papryka,majeranek,zioła prowansalskie,może być szczypta wegety), najpierw
te 3 składniki mocna smażę, po czym jak cukinia się zrobi podsmażona zamykam
patelnię przykrywką i duszę . Jak tylko cukinia zmięknie dodaję pokrojoną w
kosteczki czerwoną paprykę (proporcje wg.woli), duszę troszeczkę (nie lubię
miazgi, więc nie duszę długo), następnie dodaję pomidory z puszki (od
niedawna, ponieważ wcześniej męczyłam się z pomidorami, zaparzaniem,
pozbawianiem ich skórki, etc..)Polecam pomidory firmy KIER, ponieważ nie
zawierają konserwantów.Ja osobiście kupuję te już w kosteczce. Na koniec 3,
4 ząbki posiekanego czosnku, oraz bazylia, przy czym jak wrzucę pomidory
(faza końcowa) zwiększam ogień, aby sos nie był zbyt wodnisty.Takie
spaghetti można jadać również bez mięska, z samą cebulą, która daje
niesamowity aromat.
Świetnie smakuje również z odrobiną kukurydzy, ja osobiście nie lubię
parmezanu, więc nie dodaję, a jeśli sos będzie wg. Ciebie nie za bardzo
doprawiony, a nie będziesz już miała czym go doprawić, zaopatrz się w razie
"awarii" w sos knorra boloński w torebce, który raz że zagęści sos, to nada
na pewno aromatu, ale to - jak powiedziałam w ostateczności.

A co do makaronu, ja nie przepadam za tym cienkim, lubię makarony (nie znam
firmy, ale w czerwonym opakowaniu (primo gusto????) grubsze. Dietetyczne
mogą być również ciemne makarony , ale NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ - w końcu ma
to być spaghetti ;-))

Pozdrawiam i życzę smacznego
t