Data: 2006-04-25 15:38:14
Temat: Re: sposób na domowe cappuccino/cafe latte po raz setny
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mufaska" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:o78wuu22rmcd$.he3r4xmnwxha.dlg@40tude.net...
> [...] czy wystarczy spieniacz do mleka (taki jak tu
> http://img243.imageshack.us/my.php?image=994751129dk
.jpg ale ikea)[...]
Mój własny ikeowski i dwa znane mi również ikeowskie egzemplarze mają chyba
za duży luz w komorze na naboj^Wbaterie, trzeba pilnować, jak się trzyma -
ale ogólnie się sprawdzają. Mleko spokojnie daje się spieniać nawet mocno
ciepłe (nie gorące), po dodaniu prawie wrzącej kawy wychodzi temperatura
akurat do picia. Fakt, że im cieplejsze, tym dłużej trzeba trzepać, ja po
mamusinym treningu na okoliczność piany z białek mam w dodatku odruch
trzymania ubijaczki tak, że część wystaje nad powierzchnię płynu i "zbiera"
powietrze.
Jeśli nie taka "bełtawka", to widziałam patent w postaci kubka z
tłokiem-sitkiem, może to się lepiej sprawdza.
W pozostałych kwestiach się nie wypowiadam, bom kawosz-profan i pijam
głównie rozpuszczalną :>
Pozdrawiam
H. (a, dobrzy ludzie na wakacjach nauczyli: lać kawę do kubka z pianą, nie
odwrotnie :)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|