Monisiatko wrote:

> Zrobilam, dokladnie wedlug przepisu.
> Kruche zagniotlo sie dobrze (a pierwszy raz robilam kruche z gotowanych
> zoltek), mase gotowalam 2 i 1/2 godziny. Wyszla swietna. wacle nie mam ztym
> duzo roboty, trzeba pomieszac, co chwile, ale ani sie nie przypala, ani nawet
> ie przychwytuje do dna.
> Ciasto jest rewelacyjne - slodkie jak mazurek. ale wcale nie jest obrzydliwie
> slodkie:))
> na pewno wejdzie do repertuaru ciast swiatecznych.
> Mam tylko pytanie do Magdy - w przepisie bylo, aby do masy dac kakako - dalam.
> a jaka bylaby masa , gdybym nie dala kakako????

Monisiu, dzieki za mile sprawozdanie. Bez kakao bylby jak toffi, tez dobry, moze
nie z orzechami, albo moze raczej z palonymi migdalami, a la nougat.

Martwilam sie tym cholernym kaimakiem, ze moze podalam za malo cukru w przepisie,
ale nie, sprawdzilam z Mama, i tak ma byc.

Wlasnie wygrzebalam przepis na mazurek cyganski, ktory podaje w osobnym watku.
Magdalena Bassett