Data: 2004-03-04 15:38:19
Temat: Re: sprzątanie z Freudem - przy piwku. [długie sie zrobiło]
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Natek" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:xn0dfcl5xd1hzl000@news.onet.pl...
> Zajęło mnie na trochę, sorki.
Mnie też :) Co widać zresztą ...
> Tak, wiem o czym mówisz w psie, tak by się mogło wydawać, ale jest
> wręcz przeciwnie, bardzo dobrze. Wcięłam się, bo temat jest ciekawy, a
> sądziłam, że zakładasz oddziaływanie wyłącznie tzw. racjonalnych
> bodźców, fal, drgań itp. co byłoby nieco ...nieracjonalne :) a się
> zdaża.
:) Tak prawdę powiedziawszy, bodźce same w sobie miały najmniejsze znaczenie
w tym co pisałem :) Ale skoro w te stronę ruszyłaś - ok. czemu nie. Jedyne
co zakładam w przypadku tych bodźców to to, że w większości są
nieznane/niezauważalne przez świadomość - czyli nie można niejako z
założenia wykluczać żadnych bodźców, nawet tych jak to nazwałaś
"nieracjonalnych".
> Pewnie zakres mojej akceptacji niewyjaśnionego jednak Cię zaskoczy, bo
> nie wykluczam również istnienia jakichś mocy, duchów czy energii
> pałętających się tu pomiędzy nami, a to dlatego że raz - jako
> zatwardziały kilkunastoletni sceptyk - na coś w rodzaju ducha się
> natknęłam. Kiedyś też jakieś nawiedzone medium za mną łaziło i
> twierdziło, że byłby ze mnie dobry przekaźnik - podziękowałam za tę
> przyjemność i od wszelkich takich prób zdecydowanie się odcięłam,
> wiedząc, że to może być niebezpieczne. Ale myślę, że jakieś takie cóś
> może się kotłować po świecie, chociaż to dziwne, że nie udaje się nic
> udowodnić :)
No tak. W tym temacie ciężko cokolwiek udowodnić, ponieważ jeśli już
zaistnieje takie zjawisko to nijak nie umiemy go wytłumaczyć. Wiemy że coś
zaszło, ale nie wiemy jak i dlaczego i po co. Ale na tym naszym świecie
wytłumaczeń do tych zjawisk nie brakuje :) Weźmy np. dziewczynkę co to ona
wzrokiem łyżeczki zgina. Pierwsze wytłumaczenie jest już w nazwie zjawiska -
"zginanie wzrokiem". Dociekliwsi paranaukowcy stwierdzą, że przy pomocy
wzroku dziewczynka koncentruje energię na łyżeczce. Ale tego typu
wytłumaczenia to są tylko puste słowa, bez wyjaśnienia przycznyn zjawiska. W
tym momencie ja nie neguje samego zjawiska, ono może zachodzić jak każde
inne w przyrodzie, natomiast "teoria" je tłumacząca, jest najczęściej
wyssana z palca - z jednej prostego powodu - nie da się przy pomocy efektu
wyjaśnić przyczyny. Mając przyczynę, można przewidzieć efekt. Na tym polega
zrozumienie i antyzrozumienie zjawisk. Przeczytaj jeszcze raz jak "odparłem"
telepatię. Pryczyny zjawiska określanego jako telepatia są określane jako
"przekazywanie MYŚLI na odległość". Skoro tak, to wyszedłem z punktu
przekazywania tej myśli i wyszło mi, że nie da się jej przekazać. Co oznacza
tylko, że takie wytłumaczenie faktu "że dwie osoby myślą o tym samym w tym
samym momencie" jest bez sensu. Zauważ jednak, że wcale nie zanegowałem
zjawiska jako takiego, a tylko jego wytłumaczenie :)
> pozdrawiam
> Natek
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|