Data: 2008-01-29 21:20:08
Temat: Re: stan ciagłego napiecia
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jerry wrote:
>
> No co z tym linkiem do medline? Tak mnie straszyłeś rewelacjami tam
> zawartymi i teraz wiejesz w krzaki? Poproszę, chętnie poczytam.
>
> Jeżeli chcesz mnie do czegoś przekonać, to niestety ciężar dowodu
> spoczywa na Twoich barkach, dlatego chętnie poczytam również, ów wątek o
> nerwicy, który zapewne zaraz mi wkleisz (jeżeli masz choć odrobinkę jaj
> oczywiście). Niemniej takie forumowe rewelacje zawsze są warte mniej niż
> nauka.
>
Wybacz, ale mi NIE płacą za przekonywanie ludzi do swoich racji bądź ich
braku. Podzieliłem się swoją wiedzą, powiedziałem gdzie można sprawdzić
podawane przeze mnie informacje - żebyś nie musiał przyjmować na wiarę.
Albo to potwierdzisz, albo nie, to już naprawdę NIE MÓJ PROBLEM.
>> No cóż, skoro wiesz lepiej... a powiedz mi, jakie to niby badania
>> można w
>> naszym kraju zrobić, aby wykryć niedobór magnezu?
>
> Nie wiem i nie interesuje mnie to, skoro w 50 tabl magnezu jest go
> więcej niż w moim organiźmie. Wycofuję to pytanie bo faktycznie jest bez
> sensu w kontekście zażywanych przeze mnie ilości magnezu.
>
W jednej tabletce magnezu jest 500 mg MLECZANU MAGNEZU, który odpowiada 50
mg MAGNEZU - zapewne nie doczytałeś ulotki i dodałeś sobie jedno zero. Z
tego wchłania się trochę więcej niż połowa, z czego tylko część
zostanie "odłożona" do puli, reszta zostanie wydalona.
> A powiedz mi jeszcze jedną rzecz: czemu skasowałeś i nie skomentowałeś
> połowy mojego posta, w którym piszę o przesadnej suplementacji, którą
> proponujesz?
Po 10 wyzwisku nie chciało mi się czytać dalej.
> Faktycznie, kosztuje to niewiele i jest chyba nieszkodliwe.
> No tylko w moim przypadku nieskuteczne. I czemu tak zawzięcie negujesz
> diagnozy lekarzy u których się leczę? Uważasz że coś takiego, jak
> depresja reaktywna nie istnieje?
>
Ależ oczywiście, że istnieje. Stwierdzam po prostu, wiedziony
doświadczeniem, że bardzo wielu lekarzy stawia diagnozę takiej depresji bez
uwzględnienia ewentualnych innych czynników. Jak niby odróżnić depresję
reaktywną od tej, która jest wywołana chronicznym niedoborem magnezu?
A suplementacji takiej, jaką proponują DOBRZY lekarze, nie prowadziłeś, więc
nie wiesz. Dostałeś diagnozę niejako "w ciemno".
>
> I co z tym złotem?
Jak wspominałem, zawsze możesz zapłacić mi za znalezienie odpowiednich
artykułów dowodzących tego, że mam rację.
--
www.vegie.pl
|