To fakt fachowość też się liczy, drugą ósemkę rwał ( trudno jednak nazwać to
rwaniem ) chirurg szczękowy ze sporą praktyką kliniczną. Ząb tkwił
całkowicie w dziąśle, było go widać tylko na pantomogramie, dodatkowo korzeń
tkwił w zatoce no i wrastał ukośnie w kierunku siódemki ;-(.
Ta ekstrakcja przypominała bardziej operację niż zabieg.... łącznie z asystą
pomocniczą.

Tak więc fachowość a i owszem ... ale komplikacja indywidualnego przypadku
to temat podstawowy ...

> > > Wszystko zależy od fachowości stomatologa.
> > > Ja nawet nie wiedziałem kiedy mi usunięto ósemkę,
> > > bez żadnego bólu i negatywnych następstw.
> > Widocznie to była prosta ekstrakcja! Nic tylko Ci pozazdrościć!!!!!!!!!
>
> lub robił to fachowiec

Przypuszczam że u Ciebie było proste rwanie już wystającej nad dziąsło
ósemki ... a taką ekstrakcję może zrobić po prostu stomatolog i szkoda by
było zaprzęgać chirurga ... masz po prostu dużo szczęścia że natura połowę
zabiegu zrobiła za lekarza ;-)

Marcin