Data: 2006-08-22 14:20:20
Temat: Re: stanowcze T/N dla wychgodzenia dziewczyny z kolezankami na tance
Od: "Paulina W." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Quasi" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecf34u$8l9$1@amigo.idg.com.pl...
> Ale nie o to chodzi, ze jest ryzyko ze babke wyrwie pierwszy lepszy smiec.
> Jest ryzyko, ze babka spotka kogos *lepszego niz ja*, a w takim przypadku
> nie dajac sie mu wyrwac bylaby kretynka... A zawsze znajdzie sie jakis
> lepszy.
W takim układzie tylko jedno wyjście - zamknąć kobietę w klatce (bo lepszego
to dopiero nie pozna w jakimś pubie tylko raczej w pracy, bibliotece,
teatrze...). Tylko czy to jest jeszcze związek?
A nawiasem mówiąc, takie podejście to chyba efekt totalnej niewiary w siebie
musi być, pomijając niewiarę w uczucia kobiety i siłę związku...
--
Paulina
|