Data: 2011-01-18 06:11:59
Temat: Re: swędzenie miejsc intymnyh a zielnina
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-18 01:44, Feromon pisze:
> Ten tekst udowadnia, że tych czeskich może być większość. Taki fenomen
> mózgu.
> Pewnym wyjściem byłby zapis fonetyczny, jak w słowniku angielskiego.
> Mój syn ma taki przedmiot w szkole nawet. Muszą tym śmiesznym brajlem
> mózgowym pisać słowa, żeby inni mogli prawidłowo wymawiać.Ja usłyszę
> słowo, a w mózgu łączy mi się z pisanym słowem jak klawisz zdźwiękiem. > Taki mam
mózg foto-dźwiękowy.
Ja kiedyś w ramach eksperymentu pisałam angielskie słowa po polsku.
Trochę nie do przejścia dla kogoś, kto język zna słabo i usiłuje
posłużyć się słownikiem, żeby to odcyfrować ;)
BTW, jak zapisać w tym brailu "rz"? Zhh? ;)
> Nigdy ortografia nie była dla mnie problemem ani w polskim ani w
> angielskim.
>
> Mam fotograficzną pamięć, więc rzucam okiem na stronę www
> a błędy same rzucają mi się w oczy. Pojedyncze.
Mam podobnie. I czasem "krzyczę", przynajmniej na grupach. Na pręgierzu
był kiedyś taki fajny zwyczaj, że dopisywało się [ORT] do tematu posta i
poprawiało cudze błędy. Niestety najaktywniejsza na tym polu Wiedźma
ortofaszystka już dawno przestała się udzielać.
> Umiejętność ortografii jest jednak dalece niepotrzebna w czasach
> edytorów tekstu...
Niestety niektórzy z ułomności uczynili cnotę.
--
Pozdrawiam - Aicha
|