> swiadomosc jest przestrzenia duchowa, utworzona dla aparatu zmyslow na
> drodze zapisu w pamieci
> bs
>
>

Zakladam, ze kazdy obserwator jest osobnym wszechswiatem, czyli wszystko co
zawiera sie w jego doswiadczeniu stanowi obszar tego wszechswiata, a to co sie
w nim nie zawiera pozostaje tylko potencjalnoscia. W zwiazku z tym, to co
pozostaje poza sfera tego doswiadczenia jest nieswiadome (niedostepne lub
pozostajace w sferze potencjalnosci).
Byc moze wszystko, co zawiera nasza swiadomosc jest zapisem pamieci: nasze
przeszle doswiadczenia, pamiec gatunku, dorobek ewolucji organizmow zywych od
jednokomorkowcow do czlowieka.
Czy jednak jest to istota czy tresc swiadomosci?
Istota swiadomosci jest wg mnie sam proces obserwacji tego co sie zmienia i co
wydobywa z pamieci (to jest tresc). Istota tego procesu jest stala i nie
podlega zmianom. Zmieniaja sie tresci, poziomy swiadomosci i zakres. Mysle, ze
swiadomosc nie wygasa w glebokim snie, lecz zmienia sie jej poziom, ktory
trudno zintegrowac z codzienna swiadomoscia. Podobnie swiadomosc nie wygasa po
smierci, ale kompletnie zmienia sie jej tresc i kontekst. Podobno po smierci
wydobywa sie z ciala jakas niedostrzegalna golym okiem czesc materii i cialo
traci na wadze kilka gramow.
Ta czesc materii moze byc zakodowana pamiecia dla dalszych doswiadczen tej
swiadomosci.

Pozdrawiam Hubert.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl