Data: 2012-04-21 16:28:13
Temat: Re: "szara" rzeczywistość :)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 20 Kwi, 17:08, "kiwiko" <k...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:9709c2ab-bcb5-464b-9d15-e210cfea1d3d@
l3g2000vbv.googlegroups.com...
> On 20 Kwi, 17:03, "kiwiko" <k...@o...pl> wrote:
>
>
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w
> > wiadomościnews:088b6838-1569-4789-87f8-3aaa5683e9dd@
z38g2000vbu.googlegroups.com...
> > On 20 Kwi, 16:25, "kiwiko" <k...@o...pl> wrote:
>
> > > Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w
> > > > Może był to żart, jednak moim zdaniem, nie na miejscu.
> > > > Trudno jest mi wyobrazic sobie taki tekst z ust kogokolwiek z mojej
> > > > rodziny
> > > > do 12 letniego dziecka. No ale różne są rodziny, różni ludzie. A i
> > > > jeden
> > > > tekst 'wiosny' nie czyni ;)
>
> > > i tym właśnie się różnimy, że ja potrafię sobie wyobrazić
>
> > ...taki tekst z ust kogokolwiek z rodziny Fra? - no nieee, Ty możesz
> > sobie wyobrazić jedynie, że ...kogokolwiek z Twojej. No ale to nie
> > jest to samo - co rodzina, to obyczaj :->
> > no, właśnie...
>
> Współczuję rodziny.
> pomyśl raczej o swojej
>
No własnie myślę. Po pierwsze w naszej rodzinie dzieci dostawały
pieniądze, owszem, ale umiały nimi gospodarować, ponieważ wiedziały,
że to owoc czyjejś ciężkiej pracy i na pewno nie wolno go lekko
traktować. A o polecaniu 12-latkom zakupu za nie prezerwatyw i
dewocjonaliów mowy nawet nie było nawet "żartem" - pierwsze z powodów
wiadomych, a drugie dlatego, ze dewocjonalia NIE BYŁY u nas śmiesznymi
gadżetami, przedmioty związane z praktykowaniem wiary były szanowane i
kupowane oraz używane jedynie w okolicznościach uzasadnionych oraz nie
uwłaczających ich przeznaczeniu.
Ale dzięki za współczucie - tyle że nieszczere, bo z tego, co widzę,
nie zdajesz sobie sprawy, czego współczujesz.
|