Data: 2001-08-06 10:15:35
Temat: Re: szczęście
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <b...@t...pl> napisał w wiadomości
news:9kleke$3i2$3@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Eva <e...@w...pl> naskrobal:
> > Wielu z pytających tu o szczęście chciałoby zapewne zapytać
> > jaksiętorobi;).
> > Można by rzec, że pytam w ich imieniu, chociaż nie tylko.
> > Sama mam pewne poszlaki;) ale ten Twój stan utrwalonej szczęśliwości
> > aż korci żeby Cię o to zapytać...
>
> chcesz *uniwersalnej* reguly na szczescie ?
> A moze sprobujesz zdefiniowac, czym jest dla *Ciebie* szczescie ?
> Jesli tego nie zdefiniujesz to nie bedziesz wiedziala,
> czego tak naprawde szukasz.
Ja już zdefiniowałam, ale to za mało.
W tej definicji jest coś podwójnego, a nie zawsze chcieć to móc.
> A gdy juz wiesz czego szukasz to mozesz sie dopiero wtedy zastanawiac
> jak to osiagnac i czego Ci do tego brakuje.
> Nieraz wystarczy ladny wschod slonca ...
albo zachód...
> --
> slawa... kobiety... pieniadze...
> chec slawy i pieniedzy odrozniaja nas od malp...
> ale widzac co sie z ludzmi przez to dzieje moze lepiej zostac malpa...?
Chciałobysię;)))
Ale nie ma lekko.
Najlepiej by było leniwcem:)
E.
|