Data: 2005-12-12 12:30:43
Temat: Re: szpinak
Od: "Misiek" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dnegd8$258k$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:dneesr$n7q$1@news.onet.pl>
> Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> pisze:
>
> > Szpinak jest apetyczny wyłącznie w butelkowozielonym kolorze.
>
> A w życiu! Mnie właśnie straszono takim ciemnozielonym, niedoprawionym,
> jałowym szpinakiem.
> Dopiero jak mi mama w domu zrobiła porządny - z masełkiem, ze śmietaną, z
> czosnkiem, pieprzem, solą + jajko sadzone na boczku, to pokochałam szpinak
i
> kocham do dziś. Dzieciaki też nie przełkną szpinaku w kolorze trawy. Musi
> być zabielony.
>
> > Szpinak wykłada się do garnuszka z odrobiną masła i to się zagotowuje
> > (można wcześniej odlać nadmiar płynu).
> > Soli się i pieprzy do smaku. Dodaje się około dwóch ząbków czosnku na
> > jedno opakowanie mrożonki (czosnek usiekany lub przeciśnięty przez
> > wyciskacz do czosnku). Koniec.
>
> U nas śmietana musi być i basta.
A ja polecam dodać odrobinę kozieradki...
oprócz wszystkich przypraw które były tu podawane (zamiast soli hihihi)
A jeszcze jeden "trick"... po odlaniu wody ze szpinaku dodać odrobinę wywaru
z gotowania boczku (lub innej wędzonki)
|