Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> wrote:
> Pawel Dziekonski wrote:
>
>> [AD] Pod warunkiem, że nikt nie będzie biadolił, że lekarz rezygnujący z
>> [AD] wykonywania zawodu sprzeniewierzył się powołanie etc.
>>
>> Nie twierdze tak ani nie znam nikogo kto tak twierdzi.
>
> A ja owszem, wystarczy przypomnieć sobie, co się działo, gdy anestezjolodzy
> gremialnie złożyli wymówienia. Masz bardzo selektywną pamięć, Pawle.

Nie, po prostu nie mam telewizora, a ty zastanow sie czasem, czy nie
zbyt czesto ferujesz wyroki (na mnie :-).

>> lekarz, ktory rezygnuje [...]
>> nie jest to latwa decyzja, ale decyzja
>> podyktowana dobrem innych kosztem dobra wlasnego.
>
> A mnie się wydaje, że często jest to decyzja podyktowana dobrem własnym, przy
> czym czasami kosztem dobra innych. Mówię o przypadkach, gdy z zawodu odchodzą
> bardzo dobrzy lekarze, a takie przypadki mają miejsce. Nie znam bieżących
> statystyk, ale w połowie lat 90-tych roczna emigracja lekarzy na Zachód
> przekraczała roczną produkcję lekarzy w Akademiach. Raczej wątpię, aby
> przeciętny świeżo upieczony absolwent uczelni był dla pacjentów czymś lepszym
> niż lekarz z praktyką, zdolny do zaliczenia zaporowych nostryfikacji
> amerykańskich.

No ich niech jada, maja prawo. Ja tez wyjezdzam -- tutejszy klimat i lekarze
tylko mi szkodza.
P
--
Pawel Dziekonski - dzieko#mml.ch.pwr.wroc.pl - http://2618374022/dzieko
------------ Remove spam protection from my email address! ------------