Multisenior <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> Znalazłem maszynkę do nacinania kotletów, zieleniny i salami, nie
opłaca
> się do dwu-pięciu steków ale gdy szykuje się większe przyjęcie to i
owszem -
> wydajność 500/h, ale zaleta - nie potrzebuje prądu.

ciekawam, jak to wygląda - to "nacinanie warzyw" mnie intryguje w kwestii
utylitarnej :))

>Dla tych którzy lubią
> delikatne i krwiste mięsko z patelni czy grilla...

różowe, ale żeby za przeproszeniem nic nie ciekło z niego, bo to lekko
nieapetyczne imo

> Miałem pracę - wypełniałem po sufit zamrazarkę siekanymi korzeniami
> warzyw, dla tego o bejcy jutro...

czekam więc :)
h.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/