« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-22 06:55:50
Temat: szybkowar, węgierski staruszekMam taki. Nie używany. Instrukcja po węgiersku ;-)
Przeglądając archiwum grupy zauważyłam, że są osoby które miały do
czynienia z obsługą takiego urządzenia :-)
Czy mogę prosić o słów kilka na temat obsługi szybkowara? :-)
--
kameljanda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-22 13:22:05
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszekTeż mam taki, ale pamiętam, że miałem do niego instrukcję po polsku wraz z
czasami gotowania poszczególnych rodzajów potraw; jak znajdę, to zeskanuję i
wyślę.... :)
Użytkownik "kameljanda" <k...@w...i.to.wp.pl>
napisał w wiadomości news:bfin7f$aat$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam taki. Nie używany. Instrukcja po węgiersku ;-)
> Przeglądając archiwum grupy zauważyłam, że są osoby które miały do
> czynienia z obsługą takiego urządzenia :-)
> Czy mogę prosić o słów kilka na temat obsługi szybkowara? :-)
> --
> kameljanda
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-22 16:21:30
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszekUżytkownik "kajacek" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bfjdtb$nes$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Też mam taki, ale pamiętam, że miałem do niego instrukcję po polsku
wraz z
> czasami gotowania poszczególnych rodzajów potraw; jak znajdę, to
zeskanuję i
> wyślę.... :)
O bardzo będzie mi przyjemnie :-)
Podaję prawidłowy adres: k...@w...pl :-)
--
kameljanda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 08:27:43
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszek
Użytkownik "kameljanda" <k...@w...i.to.wp.pl>
napisał w wiadomości news:bfin7f$aat$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam taki. Nie używany. Instrukcja po węgiersku ;-)
> Przeglądając archiwum grupy zauważyłam, że są osoby które miały do
> czynienia z obsługą takiego urządzenia :-)
> Czy mogę prosić o słów kilka na temat obsługi szybkowara? :-)
> --
no to sie wystraszylam. bo ja mam takie szybkowary, nawet dwa, i nigdy na
oczy zadnej instrukcji nie widzialam!!! wrzucam jedzonko i gotuje. tylko
pamietac trzeba o wodzie, zeby niby eksplozji nie bylo. raz mialam
niesprawny wentylek i wyparowala mi zupelnie woda z buraczkow, ktore
gotowalam i zaczely sie przypalac. smrod byl taki, ze zorientowalam sie
zanim cokolwiek wybuchlo :)) generalnie bardzo lubie gotowac w szybkowarze -
krocej to trwa, mieso bardziej aromatyczne jest a warzywa nie wymoczone w
wodzie i pelne smaku. tylko czy ja krzywdy sobie nie zrobie, bo nie czytalam
instrukcji????
pzdr marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 09:34:36
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszekUżytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bflgt9$pom$1@news.onet.pl...
> no to sie wystraszylam.
A ja stracha dostałam, gdy oglądałam zdjęcia zawarte w instrukcji, po
węgiersku ;-)
Dlaczego szybkowar trzeba wkładać pod strumień wody? Czy ciepłej czy
zimnej?
bo ja mam takie szybkowary, nawet dwa, i nigdy na
> oczy zadnej instrukcji nie widzialam!!! wrzucam jedzonko i gotuje
Zamykam i co dalej? Na jaki ogień? Duży, czy powoli doprowadzać do
wzrostu ciśnienia?
Kiedy będę wiedzieć, że jest już danie ugotowane? Jak otworzyć
ustrojstwo, by się nie poparzyć?
> tylko
> pamietac trzeba o wodzie, zeby niby eksplozji nie bylo.
A ile wody powinno być?
> tylko czy ja krzywdy sobie nie zrobie, bo nie czytalam
> instrukcji????
Ja właśnie nie chcę jej sobie uczynić ;-))
--
kameljanda; "Dzieci niepełnosprawne różnią się bowiem od wszystkich
innych dzieci tym,
że mają przed sobą większy trud życia." Irena Obuchowska, Dziecko
niepełnosprawne w rodzinie."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 09:58:15
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszek
Użytkownik "kameljanda" <k...@w...i.to.wp.pl>
napisał w wiadomości news:bfll9h$7i3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Martka" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bflgt9$pom$1@news.onet.pl...
> > no to sie wystraszylam.
>
> A ja stracha dostałam, gdy oglądałam zdjęcia zawarte w instrukcji, po
> węgiersku ;-)
> Dlaczego szybkowar trzeba wkładać pod strumień wody? Czy ciepłej czy
> zimnej?
po zakonczeniu gotowanie pod strumien zimnej wody, zeby cisnienie w nim
spadlo i otworzyl sie. niektorzy podwazaja zawor widelcem i para z wielkim
gwizdem przezen wylatuje, ale nie polecam tej metody bo mozna sie poparzyc i
warzywa sie moga rozpierniczyc wskutek roznicy cisnien czy co
> Zamykam i co dalej? Na jaki ogień? Duży, czy powoli doprowadzać do
> wzrostu ciśnienia?
na poczatek daje duzy gaz, zeby sie zawartosc zagotowala w srodku i
cisnienie wzroslo. jak zacznie syczec i pyrkac, to skrecam mocno, ale tak
zeby rytmicznie pyrkalo
> Kiedy będę wiedzieć, że jest już danie ugotowane?
szybkowar skraca czas gotowania o polowe, wiec sprawa jest prosta
Jak otworzyć ustrojstwo, by się nie poparzyć?
no ta zimna woda trzeba polac
> A ile wody powinno być?
no jesli gotujesz zupe czy gulasz to sprawa jest jasna - tyle ile normalnie.
natomiast jesli gotujesz warzywa to lejesz szklanke wody. i juz :))
pzdr
marta z takim szybkowarem co to jedna dluga raczke ma :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 00:10:28
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszek---- Original Message ----
From: "kameljanda" <k...@w...i.to.wp.pl>
> Mam taki. Nie używany. Instrukcja po węgiersku ;-)
> Przeglądając archiwum grupy zauważyłam, że są osoby które miały do
> czynienia z obsługą takiego urządzenia :-)
> Czy mogę prosić o słów kilka na temat obsługi szybkowara? :-)
Szybko doprowadzic do wrzenia
Liczyc czas gotowania od zawrzenia
wiekszosc rzeczy gotuje sie 5 minut!
Odcinamy doplyw ciepla, mozemy przy pomocy widelca upuscic pary..
osobiscie nigdy nie stosowalam wody.. raczej balabym sie ja stosowac...
odczekasz chwilke a pokrywka sama Ci 'pyknie; czyli odessie sie...
jak raz wyprobujesz, przestaniesz sie bac :-)
w tych wegierskich szybkowarach [o 2 uszach, a nie 1 raczce] swietnie gotuje sie
rosol
W kazdym przypadku od monetu zawrzenia nalezy zmniejszyc do minimum doplyw ciepla!
To chyba wszystkie podstawowe zasady uzywania tego sprzetu..
swego czasu czesci zamienne, typu - gumki zaworki, uszy.. mona bylo takze nabyc w
Czechoslowacji..
sadze, ze nadal tak jest, tyle, ze to teraz 2 panstwa, a nie jedno...
Pozdrowka
chwalaca sobie bardzo wegierskie szybkowary
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.502 / Virus Database: 300 - Release Date: 2003.07.19
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 07:44:15
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszekRespondent "Martka"=<b...@w...pl> wedle
<news:bflm70$9s8$1@news.onet.pl> tak oto powiada:
> po zakonczeniu gotowanie pod strumien zimnej wody, zeby cisnienie w
> nim spadlo i otworzyl sie.
Tak się domyślałam.
> na poczatek daje duzy gaz, zeby sie zawartosc zagotowala w srodku i
> cisnienie wzroslo. (...)
Za te porady masz u mnie słodkiego :-* i baaaardzo Ci dziękuję :-)
Wprost życie mi uratowałaś ;-) nie wiedziałam jak się zabrać do tego
tajemniczego instrumentu kuchennego ;-)
--
kameljanda;"Kobiety noszą jedwabne albo aksamitne czerwone lub czarne
suknie z trenem, obrączki w nosie i liczne bransoletki,
natomiast pierścionki jedynie na palcach u nóg,
i tylko mężatki." Szczęśliwa Arabia Claudie Fayein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-24 11:26:38
Temat: Re: szybkowar, węgierski staruszekRespondent "Barbara Czaplicka"=<b...@i...com.pl> wedle
<news:02ba01c35174$6dd7eef0$348a573e@home68z1dftw81> tak oto powiada:
> chwalaca sobie bardzo wegierskie szybkowary
Barbaro, dziękuję pięknie za słów kilka o szybkowarze :-)
Zabieram się wobec tego za takowe gotowanie :-)
--
kameljanda;
"W domu nie są zawoalowane, natomiast wychodząc nakładaja na twarz kawał
skóry z wyciętymi szparami na oczy i pionową wypukłością dla nosa, coś
na kształt przyłbicy starożytnego rycerza." Szczęśliwa Arabia Claudie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |