Data: 2011-01-24 01:23:25
Temat: Re: teraz ksiadz....
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 24 Jan 2011 02:15:36 +0100, JBP napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1vei9ozk9dtg4$.1dp6baubcvi6m$.dlg@40tude.net...
>>
>> Np przyjęcie sakramentu małżeństwa przez osobę, która w tymże momencie
>> zataja, że nie chce mieć dzieci lub że pozostaje w związku z inną osobą -
>> jest złą intencją. Sakrament taki dla TEJ osoby NATYCHMIAST jest nieważny.
>> Stwierdzenie tej nieważności to tylko urzędowa czynność, ogłoszenie, że
>> jest nieważny.
>> Rozróżniasz?
>
> Ależ doskonale rozróżniam. Zapewniam ;) Jednak nadal twierdzę, że sakrament
> staje się nieważnym dopiero w momencie ogłoszenia go takim przez kościół.
> Nie odnosisz się do prawa kanonicznego, tylko do samej religii . Stąd Twoje
> "natychmiast".
Odnoszę się do sumienia, nawet nie do religii.
Kiedy zabiję człowieka, to pomimo że tylko ja o tym wiem, człowiek ten nie
żyje.
Udowodnienie mi winy i sporządzenie aktu oskarżenia oraz ogłoszenie wyroku
nie jest momentem, od którego on nie żyje.
> W praktyce władze kościelne, łącznie z tymi najwyższymi w Rzymie, we
> wszystkich kwestiach związanych z regulacją życia ziemskiego posiłkują się
> prawem kanonicznym. Nie biblia, nie 10 przykazań, tylko ustanowione przez KK
> prawo.
> Religia, a właściwie interpretacja biblii, służy "funkcjonariuszom" kościoła
> jako uzasadnienie określonych decyzji lub poczynań.
> JBP
...służących tylko urzędowemu STWIERDZENIU pewnych faktów w celu
wystawienia pewnych dokumentów. A fakty zaszły wcześniej i nimi pozostają
niezależnie od tego, czy dokumenty wydano, ba, niezależnie od tego, czy
kiedykolwiek będą wydane.
|