Data: 2003-02-03 17:56:26
Temat: Re: termomix
Od: "Vefour" <v...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Teresa Krawczyk" <t...@i...pl> napisał w
wiadomości news:b1ll82$ie6$1@news.tpi.pl...
> Kochani,jestem sceptykiem i niedowiarkiem -jeśli nie dotknę i nie ...to
nie
> wierzę .Znajomi popadali w zachwyt nad termomixem-uwierzyłam,mam go od
> roku-rewelacja dla rodziny 2+2,jest to cudowny kombajn
> kulinarny.Wada:nieziemsko drogi,ale kto go dotknie nie wyobraża sobie
> tradycyjnego gotowania.Pozdrawiam
>
Uwaga, zaczyna się :)))))) No wiec moje zdanie: bardzo przyzwoity mikser, do
prawie niczego poza miksowaniem sie nie nadaje, chyba że ktoś gotuje na dwie
osoby i uwielbia nie miec kontroli nad tym co się w garnku robi. Mam go
chyba od 5 lat, nie wyobrażam sobie jak moze to zastapic tradycyjne
gotowanie.
Opis: jest to taki patent, ze masz mikser (blender) stalowy (za cholerew
zwiazku z tym nic nie widac z boku, mozesz kontrolowac miksowanie tylko od
gory, to jego duza wada), ktory od razu moze podgrzewac zawartosc. Mikser
jest bardzo silny i ma cztery sprytnie ulozone ostrza, wiec swietnie tnie i
mozna probowac w nim robic ciasta (acz wole mego kitchenaida, wiekszy wiec
lepiej bije ciastem). Jak muisz, mozesz w tym podgrzac - debilnie rozwiazana
blokada powoduje, ze proba spradzenia what's going on wymaga wylaczenia
maszyny (da sie obejsc :).
Podsumowanie: 97% czynności zrobi ci zwykly mikser. 100% potrzeby
podgrzewania załatwi ci garnek i kuchenka. Jka Cie stac, bierz, naprawde
niezly patent, zmiksowac mozna prawie wszystko. Jak marzysz o gotowaniu sosu
w zamknietym stalowym pudle, tez bierz, ale zapomnij np. o redukcji sosu.
Jak lubisz wspolczynnik sens/pieniadze, forget it.
V.
|