Data: 2006-04-13 16:47:03
Temat: Re: teściowa
Od: twiza <b...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
twiza napisał(a):
> Lozen napisał(a):
>> twiza wrote:
>>>> Rozwiesc sie. Z pewnoscia nie bedziesz musiala wtedy wiecej na nia
>>>> patrzec.
>>>
>>> To nie jest rozwiązanie dobre dla mnie i męża
>>
>> No nie wiem, z jednej strony jakis babsztyl nie zagladalby Tobie po
>> garnkach, z drugiej strony nie musialabys sie martwic, ze maz sie
>> matki slucha.
> A co z dziecmi. Ja mam tylko matkę, rodzeństwa brak gdzie tu wsparcie na
> rozprawie rozwodowej w sprawie przyznania dzieci.Jego babcia urodzila 15
> dzieci z czego 12 sie uchowało, ma ogromna rodzinę. Pozostaje mi tylko
> być barankiem
>>
>>> Właśnie jak byłam dla niej bardzo miła i serdeczna, całowałyśmy sie
>>> na powitanie i do widzenia najwięcej mi świństw zrobiła. ja nie wiem
>>> czy ona z tego czerpie jakąś satysfakcję?
>>
>> Alez ja nie mowilam, zeby miec ja za przyjaciolke! Tesciowej zajmie
>> sporo czasu zanim bedzie spokojna, ze synowa jest odpowiednia kobieta
>> dla syna. Traktowanie jej jak smiecia i ignorowanie z pewnoscia nie
>> przyspieszy jej aprobaty. Ty sama sobie do gniazda robisz, wiec masz
>> co masz.
>> Kasia
moja matka jest też jedynaczką
|