Data: 2002-08-30 08:19:23
Temat: Re: teściowie i ich długi (długie)
Od: "JoJo" <g...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:akn928$mql$1@news.onet.pl...
>
> "JoJo" <g...@p...fm> wrote in message
> news:akn87c$g8p$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Jeśli mnie cytujesz to proszę cytuj : "Na koniec proponuje zastanowić się,
> jakiej pomocy Wy oczekiwaliście od rodziny."
> Czy należy pomagać rodzicom, racje tak.
>
Pewnie że rodzicom i rodzinie się pomaga . Problem w tym kto jest dla nas
rodziną i kto nas uważa za rodzinę - wtedy relacje są inne i pomoc taka na
jaką nas stać. Bo wg mnie moja rodzina może popaść w kłopoty tylko z
przyczyn losowych a z losem się nie dyskutuje.
Problem pomocy ze strony mojej rodziny nie istnieje - któres z nas czegoś
potrzebuje z jakiegoś powodu i już - się robi i tyle, pyta się jak pomóc a
nie czy pomóc i tego samego wiem, że mogę oczekiwać.
Natomiast ze strony rodziców i rodzeństwa TŻ nie było nawet moralnego
wsparcia (a nawet wręcz przeciwnie) w ciężkich chwilach choroby dziecka, o
wyśmiewaniu się w sprawie mojej biopsji nie wspomnę więc nie czuję się w
żaden sposób zobowiązana do jakiejkolwiek pomocy i uczestniczeniu w ich
życiu.
Toż samo jeśli na starość zostaną sami - nie będę naginać naszego życia do
ich potrzeb.
Ewentualną pomoc w wypadkach losowych otrzymaliby jak każdy sąsiad proszący
o nią.
Więc pomoc -tak, ale zależy jaka dla kogo.
pozdr.Joanna
|